- Jeśli jakaś pani zauważyła, że miód z miesiąca miodowego wsiąkł w małżonka i zamienił go w starego piernika, to zapraszamy - mówi Anna Dramowicz, współorganizator spotkań małżeńskich.
Coraz więcej inicjatyw w Kościele skierowanych jest do małżeństw. Jedną z nich są rekolekcje, które odbędą się w Pieniężnie. Taki czas to dla wielu małżeństw ratunek przed rozwodem, dla innych - czas na randkę. Trwają jeszcze zapisy na to spotkanie małżeńskie, które odbędzie się już w najbliższy weekend - 9-11 marca.
- Rekolekcje przeznaczone są dla par małżeńskich, dla tych, które są szczęśliwe i się kochają, by ta miłość kwitła, żeby dbać o relacje. Ale są one i dla małżeństw, które mają kłopoty, nawet dla tych, które już myślą o rozwodzie. Jeśli jakaś pani zauważyła, że miód z miesiąca miodowego wsiąkł w małżonka i zamienił go w starego piernika, to zapraszamy. Jeśli mąż stwierdzi, że jego cudowna żona przestała już być taka cudowna, to też zapraszamy. Właściwie możemy gwarantować, że po weekendzie odnajdą tego wspaniałego mężczyznę i tę wspaniałą kobietę - mówi A. Dramowicz.
W rekolekcjach biorą udział małżeństwa z krótkim stażem, ale też i te, które mają po kilkanaście, a nawet więcej wspólnych lat.
- Rekolekcje mają formę warsztatów. Zaczynają się od wspólnych spotkań, po czym pary pracują z sobą w pokojach. Wychodzimy z założenia, że moc, żeby w małżeństwie było dobrze, jest w samym małżeństwie, w sakramencie - podkreśla Anna.
- Przypominamy o sile sakramentu, o tym, że warto spróbować ponownie odkryć miłość albo ją jeszcze bardziej rozpalić. Namawiamy do tego, żeby podczas spotkania małżonków nie było dyskusji, a był dialog, czyli dzielenie się swoimi uczuciami z drugą stroną i wsłuchiwanie się, co druga osoba ma do powiedzenia. Bez ocen - dodaje Daniel Dramowicz.
Na rekolekcje można się zgłosić poprzez stronę: spotkaniamalzenskie.pl albo dzwoniąc pod numer telefonu: 664 124 594.