- Często kiedy dostaną rzeczy, długo dziękują. Wychodzą, wracają i znów dziękują. Przychodzą po dwóch dniach i znów dziękują. Dla nich najważniejsze jest, żeby było im ciepło - zauważa pani Bożena.
Mimo że zima zbliża się ku końcowi, bezdomni ciągle potrzebują ciepłych ubrań, dlatego Caritas Archidiecezji Warmińskiej apeluje o pomoc. Jeśli w naszych szafach zalega odzież, warto ją przejrzeć, a niepotrzebne ubrania spakować i zanieść do Caritas.
- W tej chwili ciągle potrzebujemy odzieży zimowej, choćby czapek, rękawiczek, szalików, skarpet i butów. Przydadzą się płaszcze, kurtki i swetry. Przede wszystkim odzież męska zimowa, bo najwięcej do nas przychodzi potrzebujących mężczyzn. Kobiet przychodzi mniej, ale też zazwyczaj potrzebują kurtek, butów i wymienionych rzeczy. Oprócz odzieży potrzebne są koce, kołdry. Rzeczy nie muszą być nowe, ale czyste, żeby każdy mógł je wziąć i od razy nałożyć na siebie, bez prasowania, cerowania. Oni przychodzą, nakładają na siebie rzeczy i wychodzą - mówi Bożena Sobierajska z Caritas.
Codziennie do placówki Caritas zgłasza się do dwudziestu potrzebujących osób. - Często kiedy dostaną rzeczy, długo dziękują. Wychodzą, wracają i znów dziękują. Przychodzą po dwóch dniach i mówią: „Jak ja się cieszę, widzi pani, mam kurtkę, którą od pani dostałam”. Dla nich najważniejsze jest, żeby było im ciepło - podkreśla.
Niepotrzebne rzeczy można przynosić do Caritas Archidiecezji Warmińskiej na ul. Grunwaldzką w poniedziałki, wtorki i czwartki, w godz. 9.00-11.00. - Ale można przynieść i później. Chętnie przyjmiemy - dodaje pani Bożena.