W parafii św. Jana Ewangelisty i Matki Boskiej Częstochowskiej odbyło się Święto Młodych. W programie znalazły się m.in. Eucharystia, koncert Wyrwanych z Niewoli oraz misterium.
Spotkanie rozpoczęła Msza Święta pod przewodnictwem ks. Kamila Młyńskiego. Następnie młodzież udała się do Bartoszyckiego Domu Kultury, gdzie mogła uczestniczyć w koncercie grupy Wyrwani z Niewoli. Głęboka modlitwa śpiewem i świadectwo wygłoszone podczas koncertu poruszyło niejedno serce.
- Dla mnie osobiście najważniejsze słowa, które usłyszałam, to te, że jesteśmy piękni i kochani oraz że Jezus jest zawsze z nami. Każdy z nas, nie ważne, kim jest, jaką ma przeszłość, problemy, status materialny, potrzebuje miłości i szczęścia - mówi Magda.
- Atmosfera, jaka panowała w trakcie koncertu, była wyjątkowa: szczerość płynąca ze słów artystów głęboko dotknęła mojego serca. Ich świadectwo, wspólna modlitwa i poruszenie tematów, myślę dotyczących wielu z nas, w połączeniu z muzyką to niezapomniane doświadczenie. Otworzyło mi ono oczy na wiele spraw i pokazało, że życie, nie wiadomo nawet z jak wielkimi problemami, jest do przejścia, jeśli tylko potrafimy dopuścić do siebie miłość, z którą cały czas czeka na nas nasz Ojciec - dodaje Julia.
Święto Młodych zakończyło się misterium Męki Pańskiej przygotowanym przez młodzież przygotowującą się do sakramentu bierzmowania pod przewodnictwem ks. Pawła Szumowskiego. - Był to wspaniały, pełen refleksji i radości czas. Występ był niezwykły, pełen emocji, doskonale ukazał okrucieństwo, które towarzyszyło Jezusowi, jak i same Jego cierpienie - podsumowują widzowie.
- To bardzo ważne w moim życiu chwile, szczególnie potrzebne mi teraz: w okresie, kiedy przygotowuję się do sakramentu bierzmowania - zaznacza Julia.