- Idziemy za przykładem świętych, którzy stosowali zasadę „coś dla ducha i coś dla ciała”, żebyśmy właśnie w tej harmonii dążyli do świętości - mówi ks. Mariusz Jackowski.
Kilkunastu biegaczy ruszyło z Łupstychu do Gietrzwałdu, by nieść światu Boże Miłosierdzie. Ks. Mariusz Jackowski, duszpasterz sportowców, przekonuje, że bieganie można połączyć z głoszeniem Dobrej Nowiny. - Bieganie jest modne, a my jako duszpasterze mamy wychodzić z inicjatywami nowej ewangelizacji. Taką formą może być również sport. Łączymy bieg z modlitwą - idziemy za przykładem świętych, którzy stosowali zasadę „coś dla ducha i coś dla ciała”, żebyśmy właśnie w tej harmonii dążyli do świętości - tłumaczy ks. Jackowski.
Na starcie w Łupstychu pojawiło się kilkunastu biegaczy - przed ruszeniem w trasę wspólnie odmówili modlitwę, a po drodze zatrzymywali się przy warmińskich kapliczkach i modlili się Koronką do Bożego Miłosierdzia. Po przebiegnięciu 13 km dotarli do Gietrzwałdu, gdzie w południe wzięli udział w najważniejszym punkcie - Mszy św.