- Niezależnie od drogi jaką wybierzecie, życzę wam, byście szli nią z Chrystusem - mówił maturzystom ks. Hubert Tryk.
W kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny odbyło się uroczyste wręczenie dyplomów dla wszystkich, którzy przystąpili do matury z religii. Inicjatywa jest obecna w Ostródzie od kilkudziesięciu już lat. Mimo, że jest tylko dla chętnych i w praktyce oprócz lepszej oceny na koniec roku z religii niewiele daje, to każdego roku znajduje się dużo młodych ludzi, którzy z chęcią podejmują to wyzwanie. W tym roku było ich 116 osób z 4 ostródzkich szkół Zespołu Szkół Zawodowych im. Stanisław Staszica, Zespołu Szkół Zawodowych im. Sandora Petőfi, Zespołu Szkół Rolniczych im. Wincentego Witosa oraz LO im. Jana Bażyńskiego.
- To wydarzenie religijne, młodzi ludzie, którzy przychodzą i opracowują zagadnienia m.in. na temat małżeństwa, świętowania niedzieli czy obecności Maryi w narodzie polskim, dają tym samym świadectwo swojej wiary - mówi ks. prał. Roman Wiśniowiecki.
Wspólnej modlitwie w intencji tegorocznych maturzystów przewodniczył ks. kan. Hubert Tryk, rektor WSD MW "Hosianum" w Olsztynie. Przypomniał on postać. ks. Krzysztofa Grzywocza, który mawiał, że Jezus przyszedł zbawić ludzi, ale także zaszczepić w nich Boży zachwyt. - Bóg chce, by nasze życie było pełne zachwytu, On sam przy stwarzaniu świata był zachwycony stworzeniem, cieszył się nim - mówił ks. Tryk, a na podstawie Ewangelii o weselu w Kanie przekonywał, że Jezus potrafi nas zaskoczyć swoją dobrocią. - Warto zadbać o obecność Chrystusa na naszej życiowej drodze. Zauważmy, że cud w Kanie odbył się we współpracy z człowiekiem... jeśli ja zaproszę Jezusa do mojego życia, to mogę być świadkiem wielu cudów - tłumaczył ks. Tryk.
- Matura z religii to na pewno przeżycie niezwykłe, możliwość sprawdzenia siebie, pogłębienia swojej wiary, możliwość spotkania innych, dla których ważne są te same wartości. Można też poczuć atmosferę egzaminu, nauczyć sobie radzić ze stresem, to na pewno się przyda podczas egzaminów maturalnych - tłumaczą uczniowie. Razem z maturzystami na rozdaniu dyplomów pojawili się rodzice, katecheci, dyrektorowie szkół i przedstawiciele władz.
- Żeby przyjść na maturę z religii potrzeba chęci, zaangażowania, musi w młodym człowieku być wiara, gorliwość, religijna aktywność. Dla niektórych być może to przebudzenie - w tym roku na maturę przyszło kilka osób, które w ciągu roku na religię nie chodziły...na pewno jest to przeżycie niezwykłe - podkreśla ks. Wiśniowiecki.