W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie odbyła się Msza św. prymicyjna bp. Janusza Ostrowskiego.
Święcenia bp. Janusza Ostrowskiego odbyły się 21 kwietnia w konkatedrze św. Jakuba, a w dzisiejszą niedzielę 6 maja nowy biskup pomocniczy archidiecezji warmińskiej przewodniczył Mszy św. prymicyjnej w swojej rodzinnej parafii.
- Ten kościół nie jest mu obcy, zna go pewnie lepiej niż wielu z nas. To właśnie tutaj kształtowało się jego powołanie do kapłaństwa, otoczmy go naszą modlitwą - mówił na rozpoczęcie Eucharystii ks. kan. Janusz Wieszczyński.
Bp Ostrowski w homilii, nawiązując do Ewangelii, przypomniał, że jesteśmy przyjaciółmi Chrystusa, przyjaciółmi Boga. - Przyjaciel to ktoś nam bliski, godny zaufania i pragnący naszego dobra. Przyjaźń cechuje się uczciwością i prawdą - czasami trudną, wymagającą, ale budującą i wypowiadaną z pragnienia dobra dla przyjaciela. Czy w mojej relacji do Chrystusa jest prawda? Uczciwość? Czy może udaję kogoś innego? Każdy z nas musi sobie zadać to pytanie - mówił bp Janusz. - Trzeba nam otwartości, zaufania i pragnienia prawdy, by ta prawda otwierała nam oczy, uszy i zaspokoiła głód naszego serca - podkreślił.
Życzenia bp. Ostrowskiemu złożyli przedstawiciele parafii, Warmińskiego Duszpasterstwa Młodzieży oraz Służby Liturgicznej Ołtarza. - Dla mnie to powrót do źródeł, gdzie Chrystus powoływał, prowadził i wspierał. Dziękuję kapłanom, których spotkałem na swojej drodze, przyjaciołom, sąsiadom... wszystkim, którzy pomagali w moim kształtowaniu. W swojej rodzinnej parafii człowiek zawsze powinien się czuć jak u siebie i tak się rzeczywiście czuję. Dziękuję wszystkim i proszę o modlitwę - mówił bp Ostrowski.