- Młody człowiek patrzy w swoje serce i ma serce - i tym sercem dzieli się z tymi, którzy miłości potrzebują. Dziękujmy Bogu za to, że dał nam tak wielkie serca - podkreślał bp Janusz Ostrowski.
Wolontariusze i opiekunowie Szkolnych Kół Caritas przybyli do Wyższego Seminarium Duchownego „Hosianum”, by wziąć udział w podsumowaniu Akcji Pola Nadziei. Spotkanie rozpoczęło się od Eucharystii, której przewodniczył bp Janusz Ostrowski. - Zgromadził nas tu Pan Jezus, byśmy mogli podziękować za kolejną Akcję Pola Nadziei. Dziękuję wam, że jesteście, za wasze zaangażowanie - mówił na początku Mszy św. ks. Paweł Zięba, dyrektor Caritas Archidiecezji Warmińskiej.
Homilię wygłosił bp Janusz Ostrowski. - Dlaczego służba, według Jezusa, jest wielkością? Służyć mogą tylko ludzie wielcy. Dlaczego tak jest? Służyć - to znaczy otwierać swoje serce na drugiego człowieka, który mojej pomocy potrzebuje. Ja mogę tej pomocy udzielić albo nie. Mogę służyć swoją miłością i sercem albo nie - mówił bp Ostrowski.
Podkreślał, że ten, kto nie służy, ma małe, ciasne i egoistyczne serce. Ten, komu wydaje się, że nie ma nic, czym mógłby podzielić się z innymi. - Trzeba mieć wielkie serce, a więc mieć wiele do dania innym, aby móc służyć. I tu chyba łatwiej jest nam zrozumieć, dlaczego służba jest wielkością, a człowiek wielki dostrzega innych. Mało tego, dostrzega ich potrzeby i chce im przyjść z pomocą. Te trzy elementy muszą być razem - wyjaśniał.
Wyjaśniał nazwę akcji „Pola Nadziei”. - W maju pola i łąki są przecudowne. Ileż kwiatów, ileż pięknych widoków. Pole samo w sobie jest piękne. Jeśli do tego dodamy nadzieję, którą niesiemy człowiekowi, któremu wydaje się, że już nie ma żadnej nadziei na świecie, bo choroba i cierpienie zamykają go na wszystko, to świat może na nowo zakwitnąć. Okazuje się, że młody człowiek patrzy w swoje serce i ma serce, i tym sercem dzieli się z tymi, którzy miłości potrzebują. Dziękujmy Bogu za to, że dał nam tak wielkie serca - podkreślał bp Janusz Ostrowski.
Po Eucharystii odbyło się spotkanie, podczas którego wyróżniono opiekunów i wolontariuszy. Podsumowano również konkursy. Nagrodę główną - rower - otrzymała Weronika Pawlicka.
Podczas tegorocznej Akcji Pola Nadziei wolontariusze zebrali w sumie ponad 33 tys. zł, które wsparły działania Hospicjum Domowego Caritas. - Było dużo akcji, między innymi zbieraliśmy pieniądze w tramwajach. Sprzedaliśmy mnóstwo żonkili. Rok był bardzo owocny - podsumowuje s. Luiza, kierownik Hospicjum Domowego Caritas. W akcjach wzięło udział ponad 250 wolontariuszy.