- W świecie, gdzie wszyscy wszystko manifestują, nie może zabraknąć manifestacji dobra, tego, co najważniejsze - mówił abp Józef Górzyński.
Już po raz 7. ulicami Olsztyna przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny, tym razem pod hasłem: „Polska rodziną silna”. Na ulice stolicy Warmii i Mazur wyszły tłumy ludzi. - Rodzina to wspaniała sprawa, w niej człowiek prawdziwie żyje i może się rozwijać przy wsparciu innych. To prawdziwe szczęście - podkreślali uczestnicy marszu. - To świadectwo, jak wielką wartością dla Kościoła, dla państwa i dla każdego z nas jest rodzina - podkreśla ks. Wojsław Czupryński, diecezjalny duszpasterz rodzin.
Marsz został poprzedzony Mszą św. w kościele św. Jakuba. Modlitwie przewodniczył abp Górzyński, metropolita warmiński, który zaznaczył, że rodzina to fundament, na którym opiera się człowiek, i należy walczyć, żeby rodzina była dobrze rozumiana. - W świecie, gdzie wszyscy wszystko manifestują, nie może zabraknąć manifestacji dobra, tego, co najważniejsze - mówił arcybiskup. Pobłogosławił zebranych i podziękował im za dawanie świadectwa. - Bądźcie świadkami wiary i bądźcie z tego dumni. To jest właśnie prawdziwy i w zasadzie jedyny powód do dumy - że otrzymaliśmy Prawdę i zdolność do niesienia jej innym. Wypełnijmy nasze powołanie - apelował.
Marsz dla Życia i Rodziny uformował się na olsztyńskiej Starówce, a następnie barwny pochód przeszedł ulicami miasta do parku Centralnego, gdzie odbył się piknik rodzinny.