W Gietrzwałdzie zakończyła się Droga Krzyżowa, której rozważania prowadził o. Stanisław Przepierski OP. - Ta droga zmierza do wglądu we własne sumienie - mówił dominikanin.
Dzień Pokuty w Gietrzwałdzie rozpoczął się od modlitwy różańcowej, której przewodniczył bp Janusz Ostrowski. Poszczególne tajemnice prowadzili m. in. wierni z Ornety i Nidzicy.
Następnie odprawiono Drogę Krzyżową, której rozważania prowadził o. Stanisław Przepierski OP. Krzyż między stacjami nieśli alumni WSD Hosianum, neoprezbiterzy, siostry zakonne, nauczyciele, matki, ojcowie, szafarze, członkowie wspólnot i leśnicy.
- Na tym szczególnym drzewie, Syn Boga pokonał największego wroga ludzkości, naszego życia. Pokonał szatana i wziął na siebie naszą nędzę, wszystkie skutki grzechów, aby je spalić w ogniu miłości miłosiernej. Ze swojej miłości i wierności, do końca nas ukochawszy, na ołtarzu z belek drzewa, na krzyżu oddał życie - mówił o. Przepierski.
Zauważał, że Dzień Pokutny to podjęcie wysiłku duchowego związanego z refleksją dotyczącą stanu naszych sumień i przeżywania wolności.
- Patrzymy na ważną sferę, jaką jest wolność w kontekście ofiary Chrystusa na krzyżu - wyjaśniał o. Przepierski.
Dominikanin podkreślał, że nie ma wolności społecznej w narodzie, jeśli nie ma wolności w sumieniach, w wymiarze przeżywania codzienności.
- Dlatego podejmowanie Dnia Pokutnego ma na celu wejście w głąb sumienia, jak wygląda nasza wolność, co robimy dla jej pogłębienia i na ile ją tracimy. Czy można mówić o wolności narodu, kiedy jego poszczególni członkowie są zniewoleni nałogami, skutkami grzechów czy wadami narodowymi? Chrystus nauczył nas właściwego przeżywania naszego człowieczeństwa, wskazał jego miarę. Nie ma wolności prawdziwej bez odniesienia do obiektywnego dobra. Stąd podejmujemy tę refleksję w odniesieniu do związku między naszym sumieniem a prawdą o sobie samym i drugim człowieku - mówił.
- Ta droga zmierza do wglądu we własne sumienie. To nie jest łatwa sprawa. Często zagłuszamy sumienie, a ono objawia, jak wygląda nasze autentyczne przeżywanie duchowej wolności - mówi o. Przepierski.
Podkreślał wagę rodziny, w której rozpoczyna się odkupienie świata. - Ona jest wspólnotą najpełniejszą, nie ma więzi, która by ściślej wiązała osoby. Nie innej, którą można by tak określić, jako Komunię, gdzie wzajemne zobowiązania są głębokie i osobowe. Jak wielkim dramatem jest więc utrata więzi z rodziną. Dlatego Jezus domaga się modlitwy i pokuty. Szatan i słudzy przypuścili na rodzinę szturm, lansowana jest bezbożna wizja. Maryja domaga się poważnego rozważania Bożych przykazań, które są fundamentem ludzkiej moralności. Nie można mówić o wolności człowieka, która go zniewala. Trzeba dojrzałej wolności, tylko na takiej może opierać się społeczeństwo, naród. Nie można tworzyć fikcji wolności, która zniewala i znieprawia. Z tego trzeba zrobić rachunek sumienia - przekonywał dominikanin.
Jego zdaniem, Gietrzwałd jest miejscem, gdzie Bóg obdarowuje ludzi wielkim miłosierdziem. - Tu Maryja stanęła w obronie naszego narodu. Tu wytyczyła naszą przyszłość, przyniosła program nadziei - zauważał dominikanin.
Na zakończenie nabożeństwa powiedział: - Dziękujemy za drogę wolności mierzoną krwią Chrystusa. Pragnienia Chrystus niech znajdą w nas odzew. Chcemy żyć! Chcemy zmartwychwstać, by być prawdziwie wolnym, dzięki Bogu w Duchu Świętym.
Po Drodze Krzyżowe,j o 11.30 odbędzie się nabożeństwo pokutne z adoracją Najświętszego Sakramentu i spowiedzią indywidualną.
O 14.00 zaplanowana jest celebracja Mszy św., podczas której homilię wygłosi bp Józef Zawitkowski.
Na zakończenie Dnia Pokutnego, o 16.30 odbędzie się koncert uwielbienia zespołu „Deus Meus”.
Przeczytaj także: