Serce do serca

Odpust w parafii św. Marii Magdaleny we Frączkach i 660-lecie Frączek.

W sobotę 21 lipca mieszkańcy Frączek przeżywali podwójne święto - parafialny odpust ku czci św. Marii Magdaleny, patronki świątyni, oraz 660. rocznicę lokacji wsi. Uroczystości rozpoczęły się od Mszy św., której przewodniczył bp Janusz Ostrowski. W homilii przypomniał, że Maria Magdalena odpowiedziała na miłość Jezusa tym samym - miłością, towarzyszyła Mu w wędrówce, uczestniczyła w wydarzeniach Wielkiego Piątku i to właśnie Maria Magdalena była pierwszą osobą, której ukazał się Chrystus po zmartwychwstaniu.

- Po ludzku jest dla nas niezrozumiałe, jak mogła nie rozpoznać Chrystusa, wzięła Go za ogrodnika. Była tak skupiona na swoim bólu i cierpieniu, że nie zauważyła, że to Jezus przy niej stoi. My również w naszym życiu często nie dostrzegamy Boga, mamy nawet pretensje, że nas opuścił w trudnych chwilach. Ale gdybyśmy zrobili retrospekcję, na pewno dostrzeglibyśmy rękę Boga, która nas prowadziła po krętych drogach naszego życia. Maria Magdalena poznała Jezusa dopiero, kiedy On powiedział do niej po imieniu, wtedy się odwróciła do Niego. Niech Maria Magdalena uczy nas zwracania się do Jezusa twarzą w twarz, sercem do serca... On również do nas mówi po imieniu, musimy tylko wsłuchać się w Jego głos w naszym sercu, w ludziach i wydarzeniach, jakie napotykamy - mówił bp Ostrowski.

Po Mszy św. wykład na temat historii Frączek, które przywilej lokacyjny otrzymały w 1358 r., wygłosił prof. Stanisław Achremczyk. Mówił m.in. o początkach osadnictwa. - Frączki miały ten szczególny dar czy szczęście, że od wojny w latach 1519-1521 omijały je wojny i zarazy. Nawet podczas epidemii dżumy, kiedy bp Andrzej Chryzostom Załuski pisał, że „anioł śmierci przekroczył granicę biskupstwa”, pas ziemi od Dobrego Miasta do Reszla pozostał nietknięty. To wyjątkowa sprawa - mówił historyk.

Po Mszy św. i wykładzie została również wkopana Kapsuła Czasu z pamiątkowymi przedmiotami oraz listem dla przyszłych pokoleń.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..