Na maryjnym szlaku

W połowie lipca przypłynęliśmy tradycyjnie z Mrągowa kajakami, a teraz po raz pierwszy przetarliśmy szlak w pielgrzymce rowerowej. Zanim wyruszyliśmy w trasę, ks. proboszcz Robert Kaniowski poświęcił nasze pojazdy i udzielił błogosławieństwa na drogę - opowiada Henryk Nikonor.

Wśród pątników znaleźli się również goście z parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Baranowie. W trasę ruszyło 18 osób - po pokonaniu prawie 50 km dotarły do Świętej Lipki, gdzie uczestniczyły we Mszy św.

- Trasa rowerowa jest łatwa do pokonania samemu, ale w grupie jest inaczej: trzeba omijać główne drogi ze względu na duży ruch i związane z tym niebezpieczeństwo. Bocznymi drogami jest bezpieczniej, ale trzeba we wszystko włożyć więcej trudu. Dziękuję ks. proboszczowi i wspaniałym uczestnikom. Serdeczne Bóg zapłać za wspólną drogę - mówi H. Nikonor.