Wierni z parafii pw. św. Mateusza Ewangelisty w Olsztynie przeżywali uroczystość odpustową.
Spotykamy się na co dzień z Bogiem w domu św. Mateusza. Tak było od początku w Kościele, że chrześcijanie spotykali się na Eucharystii u świętego i do tej pory my podtrzymujemy tę tradycję patronalną – wyjaśnia ks. Artur Klepacki, proboszcz. Wspólnota świętowanie rozpoczęła w sobotni wieczór, kiedy w świątyni odbył się koncert „Miłość Ojca nas jednoczy” w wykonaniu chóru „Santo subito” oraz scholi dziecięcej „Dzieci Maryi”. – Chodzi o to, aby pokolenia starsze i młodsze razem spotkały się nie przy komputerze czy tablecie, a przy śpiewie na chwałę Boga – mówi proboszcz.
Koncert zgromadził licznych słuchaczy, a każdy z utworów nagradzany był gromkimi brawami. – Piękne doznania, piękne głosy i wykonanie. Chwile wzruszające, kiedy człowiek widzi, jak wiele pięknych rzeczy dzieje się w naszej parafii – podkreśla pani Marta.
Po koncercie w domu parafialnym odbyły się obrady jury, które musiało wybrać najlepsze spośród ponad 40 ciast, by rozstrzygnąć konkurs „Nowe życie szarlotki i sernika” na najlepsze ciasto w tych dwóch kategoriach. – To było niezwykle trudne zadanie, bo dużo cukru trzeba zjeść, ale bardzo smaczne – uśmiecha się ks. Klepacki.
Oprócz tego odbył się konkurs fotograficzny na najpiękniejsze zdjęcie wieży kościelnej wykonane z różnych zakątków miasta oraz plastyczny dla dzieci „Św. Mateusz – mój patron”. – To są nasze atrakcje odpustowe, rodzinne, wspólnotowe, w których nasi parafianie chętnie biorą udział – mówi proboszcz. – A najważniejszym momentem była niedzielna Msza św. odpustowa, kiedy wspólnie gromadziliśmy się wokół ołtarza – dodaje kapłan.
Po Eucharystii przy kaplicy odbył się pokaz produkcji serów, a po nim dzieci uczestniczyły w zorganizowanych grach i zabawach.