W kościele NSPJ w Olsztynie ks. Jerzy Popiełuszko odprawił jedną ze swoich Mszy św. prymicyjnych.
Uroczystości 34. rocznicy męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki zgromadziły w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie licznych wiernych. Mszy św. przewodniczył proboszcz ks. Janusz Wieszczyński.
- Dla mnie ks. Popiełuszko to wzór z czasów seminaryjnych i mojego powołania. Cenię sobie myśli i postawę kapłana, męczennika za wiarę, który pozostał wierny idei miłowania Boga i bliźniego - wyznaje ks. Wieszczyński.
Na Eucharystii było wiele osób, które dobrze pamiętają te wydarzenia będące ważnym etapem dążenia Polaków ku wolności. Dla nich to wspomnienia. Dla młodszych, równie licznie zgromadzonych w kościele, to odległa historia, czasem trudna do zrozumienia. - Cieszę się, że są ludzie, którzy pielęgnują tę pamięć, włączając się w modlitwę - mówi proboszcz.
Podkreśla, że jest to kształtowanie u młodych postawy patriotycznej, umiłowania Ojczyzny. - Jak wielu świętych, błogosławiony ks. Jerzy ma nam jeszcze bardzo dużo do powiedzenia. Przed nami nieustannie stoi to zadanie, aby wsłuchując się w jego słowa, poznając jego życie, usłyszeć kolejne przesłania o miłości do innych, aby zło dobrem zwyciężać - dodaje.
Ks. Janusz Wieszczyński w wygłoszonej homilii nawiązywał do biblijnego określenia „mąż wierny”. - Ks. Jerzy pozostał wierny Chrystusowi i mimo różnych okoliczności i propozycji, kuszących propozycji świata, aby zejść z Bożej drogi, by pójść łatwiejszą drogą, on pozostał niestrudzony, wierny Chrystusowi. I takim dla nas pozostaje wzorem - podsumowuje.
W kościele NSPJ w Olsztynie ks. Jerzy Popiełuszko odprawił jedną ze swoich Mszy św. prymicyjnych. - Dlatego co roku gromadzimy się na Eucharystii, prosząc bł. ks. Jerzego Popiełuszko o wstawiennictwo - dodaje kapłan.