Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Ubogich pod hasłem: "Biedak zawołał, a Pan go usłyszał".
Światowy Dzień Ubogich ustanowił papież Franciszek w Roku Miłosierdzia. W tym roku, z okazji tego dnia, Caritas Archidiecezji Warmińskiej zaprosiła do wspólnej modlitwy za potrzebujących.
- Pragniemy ten dzień przeżywać tu, w Caritas, w tym miejscu, które jest dla wielu jedynym domem, jedynym miejscem, gdzie mogą usiąść, coś zjeść, gdzie mają ludzi, którzy ich kochają. A przede wszystkim mają miejsce nadziei, dlatego chcemy się spotkać razem, oddawać Zbawicielowi chwałę, prosząc o potrzebne łaski, o zdrowie, chcemy wszystkie nasze intencje zostawić tu, na ołtarzu - mówi ks. Paweł Zięba, dyrektor warmińskiej Caritas.
Podczas Mszy św. w kaplicy przypomniał zebranym, że Chrystus nikogo nie odtrącał, spotykał się ze wszystkimi, niezależnie od sytuacji. - On przypomina nam dziś, że każdy jest ważny. Słyszymy dziś o końcu świata, czasach ostatecznych - jak często my mamy koniec świata już teraz: świat się wali, praca stracona, żona odeszła, dziecko zmarło, ktoś trafił do więzienia... Kolejny upadek, znowu się nie udało, bo nałóg... Martwimy się, co będziemy jeść, gdzie spać... Jezus uczy nas, że to nie jest najważniejsze - najważniejsza w tym wszystkim jest nadzieja, że On jest blisko nas. Jak dziś słyszymy, na końcu świata będzie się liczyć, czy byłem dobry czy zły, a nie to, ile miałem mieszkań czy samochodów. Pan Jezus nas nie odrzuca, Jemu nie przeszkadza, że jesteśmy słabi i grzeszni, On chce mieć z nami cały czas relację, chce, byśmy byli blisko Boga - mówił ks. Zięba.
Po Mszy św. wszyscy zasiedli do świątecznego obiadu.