W Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli odbyły się warsztaty dla katechetów „Kompetencje wychowawcze i umiejętności komunikacyjne katechety”.
Najważniejsza jest dobra komunikacja, nie tylko na warsztatach. - Do udziału zaprosiliśmy nie tylko katechetów, ale wszystkich zainteresowanych. Ważne jest, aby każda osoba potrafiła rozmawiać. Wydaje się, że przecież mówimy w tym samym języku, że powinniśmy rozumieć się nawzajem, a jednak życie pokazuje, jak wiele nieporozumień i konfliktów wynika właśnie z faktu, że nie opanowaliśmy umiejętności komunikowania się. A jest to niezwykle istotna umiejętność w pracy nauczyciela, zwłaszcza takiego przedmiotu, jak katecheza - mówi Bożena Szczurek, doradca metodyczny religii rzymskokatolickiej ODN.
Właśnie katecheta musi być niezwykle uczulony na słowo, na odpowiedni odbiór ucznia, gdyż przekazuje mu nie tylko wiedzę, ale przede wszystkim wiarę. - Dlatego istotne jest słuchanie ucznia, aby go zrozumieć i przekazać zagadnienia wiary. Istotna jest empatia. Później można to przełożyć na grunt Ewangelii, nauczania Jezusa, chrześcijańskich wartości - dodaje pani Bożena.
Warsztaty prowadził ks. dr Cezary Opalach. Wiele miejsca poświęcił umiejętności rozwiązywania konfliktów w oparciu o Metodę Gordona. - Czyli parę zasad dobrej komunikacji, wczucia się w rolę nauczyciela, katechety, ale także zrozumienia całej sytuacji oczyma dziecka. Wszystko po to, aby później skutecznie i świadomie posługiwać się nabytymi na warsztatach umiejętnościami - wyjaśnia ks. Opalach.
Na co dzień wiele osób zwraca się do niego z prośbą o pomoc. Okazuje się bowiem, że dziś generalnie mamy problem z rozmową. - Często otrzymuję maile lub ktoś do mnie dzwoni bądź przychodzi. Nauczyciele zgłaszają problemy, ale wynikają one z braku umiejętności, bo chęci są: mają oni doskonałe podstawy pedagogiczne, natomiast widoczny jest brak umiejętności praktycznych - mówi.
Kapłan zwraca uwagę, że komunikacja międzyludzka ma miejsce nie tylko w szkole, czy miejscu pracy. To również relacje w rodzinie, z najbliższymi, choćby relacje rodzic - dziecko. - Kluczowa sprawa, trzeba dać się dziecku wypowiedzieć, zanim ocenimy sytuację, zanim podamy rozwiązania lub ocenimy ją w kategoriach moralnych dobra i zła. Trzeba dać dziecku szansę, by poznać jego punkt widzenia, choć niekoniecznie muszę się z nim zgadzać. Ale kiedy znam jego argumentację, łatwiej dotrę do jego świata, dam sobie możliwość ewentualnego wprowadzenia w nim jakiejś zmiany - wyjaśnia ks. Opalach.
Ks. Cezary diagnozuje, że świat zewnętrzy dziś wymusza na nas dużą skuteczność w działaniu i nie ma w nim miejsca na aktywne słuchanie. - Od razy przechodzimy do poszukiwania rozwiązań. A to jest dopiero jeden z kolejnych kroków dobrej komunikacji. Pierwszym jest zbudowanie pomostu między mną a dzieckiem, uczniem, drugim człowiekiem, bo dopiero wtedy otworzy się przede mną i będzie współpracować - dodaje kapłan.
- Umiejętności komunikacyjne są nam jak najbardziej potrzebne. Musimy je doskonalić, kształcić. Dlatego zdecydowałam się na udział w tych warsztatach. Poza tym byłam kiedyś uczestniczką seminarium prowadzonego przez ks. Cezarego Opalacha, które okazało się dla mnie bardzo inspirujące. Był to kolejny argument, by dziś wziąć udział w tym spotkaniu - mówi pani Maria, jedna z uczestniczek warsztatów.