– Za każdym z tych ludzi idzie historia i trzeba się z nią zmierzyć – mówi Ewelina Michałowska.
Czas płynie, społeczeństwo się zmienia, zmieniają się i poglądy na temat takich ośrodków, jak nasz. Kiedy rozmawiam ze znajomymi z mojego pokolenia, to wiążemy swoją starość właśnie z takim miejscem, jak nasza placówka. Nie chcemy być ciężarem dla dzieci. Ale istnieje i taki pogląd, że jeśli jesteś już w rodzinie niepotrzebny, jesteś zawadą, to wysyłają cię do domu opieki, jak niektórzy mówią, do domu starców. A to jest dom pomocy, gdzie nawiązują się wśród starszych nowe przyjaźnie, budzą się zainteresowania, jest możliwość rozwijania się – mówi Marta Żelazna, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Kętrzynie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.