Już po raz 3. klerycy z WSD MW Hosianum zaprosili młodzież na S.O.S.
Seminaryjna Odnowa Serc to inicjatywa młodych, alumnów, skierowana do młodych. Głównym podmiotem jest Pan Bóg - chcemy nasze serca prowadzić do Boga, reanimować te serca, przypominać o pewnych prawdach, ożywiać i wskazywać to, co jest najważniejsze w świcie, w którym tak łatwo jest się zagubić. I o to właśnie chodzi, by te serca zranione odnajdywać i prowadzić do Boga - tłumaczy diakon Szymon Krzysztof Wawrzyńczak.
Podkreśla, że duża liczba uczestników świadczy o tym, że Kościół jest atrakcyjnym miejscem. - Mamy coś, czego nie mają inni, tylko musimy to dobrze rozreklamować. Nasze serca nie są puste, nawet jeśli ktoś nie myśli na co dzień o Bogu, to w głębi duszy czegoś pragnie, i to, że oni tu są, właśnie o tym świadczy - dodaje kleryk.
Podczas spotkania konferencję o radości wygłosił ks. dr Wojciech Kotowicz, wicerektor Hosianum.
- Mamy wiele przekłamań na temat chrześcijaństwa: że chrześcijanin to musi być smutny, musi cierpieć, nieść krzyż, że stałym elementem chrześcijaństwa jest ofiara, cierpienie i smutek. Chrystus mówi nam coś innego: że mamy być Jego uczniami, by była w nas radość i by ta radość była pełna. Chrześcijaństwo jest religią radości, miłości, która w radości się wyraża. Ważne jednak, by ta radość była dobrze rozumiana, bo tu nie chodzi o wesołkowatość. Mamy swoje problemy, przemyślenia, życie nie jest pozbawione trosk, ale to nie odbiera nam radości. Idziemy do nieba, ale już tu na ziemi mamy mieć radosne życie. To nie jest tak, że na ziemi mamy koniecznie cierpieć, by zyskać życie wieczne. Pan Bóg nie zapyta nas o cierpienie, ale o miłość - podkreśla ks. Kotowicz.