– Praktyczność w liturgii nie jest najważniejsza – podkreśla ks. Bartłomiej Matczak.
W Centrum Duszpasterskim im. ks. inf. Jana Górnego w Olsztynie spotkało się kilkadziesiąt osób pracujących w parafiach archidiecezji warmińskiej. Jak tłumaczy ks. Matczak, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego kurii metropolitalnej, była to w dużej mierze inicjatywa oddolna.
– Pracujący w zakrystiach prosili o takie spotkanie, ponieważ pojawia się wiele pytań dotyczących m.in. doboru formularzy, poprawności sprawowania liturgii, dbałości o szaty liturgiczne. Te wszystkie tematy są poruszane podczas naszego spotkania – mówi ks. Matczak. Podczas kursu mówiono m.in. o kwestiach dotyczących dbałości o zabytkowe przedmioty.
– Mówimy o tym, jak dbać o te rzeczy, jak i czy w ogóle ich używać. W wielu zabytkowych kościołach nadal są używane np. naczynia, które już nie powinny być w użyciu, bo sięgają nawet XVII w. i zwyczajnie mogą ulec zniszczeniu, a są przecież dobrem kultury – podkreśla ks. Bartłomiej. Podczas pierwszego spotkania jednym z tematów była naturalność. Ksiądz Matczak przypominał zakrystiankom i kościelnym, że liturgia nie przyjmuje sztuczności. – Musimy pamiętać o tym, że praktyczność nie jest w liturgii najważniejsza i powinniśmy unikać zasady „im taniej, tym lepiej dla portfela parafii” – mówił podczas wykładu. W przyszłości planowane są kolejne takie kursy. Będą dotyczyć m.in. dekoracji kościoła i florystyki.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się