Przyświecają im słowa papieża Polaka o potrzebie tworzenia dobrego środowiska pracy.
Wszystko zaczęło się parę lat temu na Roratach. Wraz ze wspólnikiem rozważaliśmy założenie biznesu. Najbliżsi odradzali mi własną działalność. Naszemu przedsięwzięciu wróżono raczej czarny scenariusz. Ludzie z naszego otoczenia twierdzili, że w Polsce nie da się prowadzić uczciwego interesu. Z takimi sprzecznymi myślami zwróciłem się do Pana. Modlitwa roratnia zaowocowała pewnością, że ten biznes może się udać. W czasie świąt Bożego Narodzenia podjąłem decyzję. Po dwóch miesiącach miałem firmę i wiarę w jej sens, choć zleceń jeszcze nie było. Jednak myślą przewodnią i duchem, który mnie prowadził, nie były pobudki finansowe. Przyświecała mi raczej idea wszczepiona przez Jana Pawła II o potrzebie tworzenia dobrego środowiska pracy – wspomina Piotr Różkowski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.