- Dziś tu jestem, by oddać swój wieloletni trud i prosić o błogosławieństwo - mówi Józef.
Tegoroczni maturzyści przyjechali do Matki Bożej Gietrzwałdzkiej, by zawierzyć Jej swoją przyszłość, oddać w orędownictwo czas egzaminu i wyborów drogi życiowej.
- Kościół ma taką wielką łaskę, jaką jest modlitwa wstawiennicza. Czyli jesteśmy razem, wspólnie modlimy się w jednej intencji. Kościół zawsze towarzyszy tym, którzy wchodzą w dorosłość. Każdy człowiek Pana Boga powinien marzyć o życiu wiecznym, patrzeć trochę dalej niż na życie ziemskie. To ma wpływ na podejmowane ważnych wyborów, a tych przed młodymi wchodzącym w dorosłość będzie wiele. Dobrze, jeśli w pierwszej kolejności wybiorą podążanie za Chrystusem, podążanie ku niebu - mówi ks. Radosław Czerwiński.
Tegoroczni maturzyści modlili się w sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Były wspólny Różaniec i Eucharystia.
- Potrzebujemy opieki Jezusa i Matki Bożej w tym czasie. Dobrze zdana matura to dobra uczelnia i szansa na dobrą przyszłość. Uczę się już 12 lat, dlatego dziś jestem tu, by oddać swój wieloletni trud i prosić o błogosławieństwo - mówi Józef.
- Stwierdziliśmy, że to dobra okazja, by w ciszy spędzić choć jeden dzień przed zbliżającą się maturą i pomodlić się do Boga, żeby wszystko dobrze poszło - dodaje Gabriela.
- Wiele osób decyduje się na przyjazd do tego szczególnego miejsca, jakim jest Gietrzwałd, aby połączyć swoje wysiłki w zdobywaniu wiedzy z opieką Matki Bożej. Tu łączy się trud człowieka i Boża opatrzność. To czas rozeznania: co dalej, jaka droga życia, które studia? - mówi ks. Adam Bielinowicz.