Jedno z nich to kościół św. Józefa w Olsztynie. Znajduje się tam najprawdopodobniej najstarszy wizerunek Jezusa Miłosiernego w diecezji.
Po II wojnie światowej Warmia stała się dla wielu ludzi nową ojczyzną. Do takich zaliczamy przesiedleńców z Wileńszczyzny. Na tę ziemię wnieśli oni także świadectwo swojej wiary i pobożności, a co za tym idzie kult wizerunku Jezusa Miłosiernego i Matki Bożej Ostrobramskiej. Zabiegali, aby w kościołach wisiały te wizerunki, gdyż były dla nich ważnym punktem odniesienia w wierze i przypominały opuszczoną ojczyznę.
O jeden z takich wizerunków postarała się dla kościoła św. Józefa w Olsztynie pani Krzysztanowska. W ten sposób pojawił się, prawdopodobnie najstarszy w Olsztynie, obraz Jezusa Miłosiernego. Został on namalowany przez Bronisławę Bryx.
- Czciciele Miłosierdzia Bożego w naszej parafii to temat rzeka. Wielu z nich dawno nie żyje, choć to również dzięki nim nasz kościół uzyskał dodatkowo tytuł sanktuarium Miłosierdzia Bożego. To oni to wymodlili i nawet nie zdawali sobie pewnie sprawy, że Jezus przygotowywał ich rękami i modlitwami przyszłe wydarzenia - mówi Ewa Piórkowska, parafianka.
Obraz Jezusa Miłosiernego z kościoła św. Józefa peregrynował po wszystkich parafiach archidiecezji warmińskiej w latach 2008-2009.
- Czas peregrynacji był czasem szczególnej łaski miłosierdzia Bożego dla wiernych. Wspomnienie przeżyć związanych z modlitwa przed obrazem „Jezu ufam Tobie”, na pewno sprawi, że wrócimy nie jeden raz przed ten obraz w kościele św. Józefa, by doświadczyć i przeżyć tajemnice Boga, bogatego w miłosierdzie - czytamy w liście s. Janiny Bosko RM.
- Nie jestem z tej parafii, ale przychodzę tutaj ze względu na ten wizerunek. Kiedy nawiedzał naszą parafię, to modliłam się przed nim w intencji mojego syna, który bardzo się pogubił. Był uzależniony od narkotyków. Nie było dla niego już ratunku. Jezus jednak znalazł rozwiązanie i wiem, że to On. Dzisiaj nie bierze narkotyków, przeszedł terapię, a w portfelu nosi obrazek „Jezu ufam Tobie”. Nie dostał go ode mnie, ale od swojej narzeczonej - mówi Krystyna.
Więcej o sanktuarium Miłosierdzia Bożego na olsztyńskim Zatorzu w „Posłańcu warmińskim” nr 17/2019.