Już po raz 7. w Olsztynie tancerze uliczni zatańczyli na cześć Jezusa Chrystusa.
Idea jest bardzo prosta: chcemy wyjść z domów, potańczyć, poskakać, pośmiać się razem... A wszystko to dla i z powodu Chrystusa, bo to przecież dzięki Niemu możemy być szczęśliwi. To Jezus i Jego zmartwychwstanie są powodem naszej radości, bo to najważniejsze wydarzenie w historii ludzkości daje nam nadzieję, że my też możemy żyć wiecznie. I ta świadomość, ta nadzieja, której nikt nie jest w stanie nam odebrać, musi wywołać uśmiech na twarzy - tłumaczy wodzirej Szymon Puławski, organizator olsztyńskiego Tańca Wielkanocnego.
Uliczny taniec każdego roku przyciąga przechodniów, którzy dołączają do tancerzy. - To również ważny punkt tej idei - chcemy nie tylko tańczyć dla Pana, ale też dzielić się naszą radością, zarażać nią innych, czyli po prostu ewangelizować. Chrześcijaństwo jest religią radości, pokażmy tę radość na zewnątrz! - mówi Szymon.