Przez pięć lat świątynia była zamknięta, teraz, po remoncie, parafianie przeżywali w niej uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego.
Pęknięcia ścian szczytowych i zły stan dachu były jednymi z przyczyn, dla których Inspekcja Nadzoru Budowlanego wydała w 2014 roku decyzję o zamknięciu kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego w Międzylesiu. Po pięciu latach prac (m.in. odnowiono nowy dach oraz dwie ściany świątyni) wierni mogli w swoim kościele przeżywać uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego.
- Wspaniała chwila, cieszymy się bardzo, że ten czas już jest za nami. Wyszło nam to na dobre, bo nie ma już niebezpieczeństwa zawalenia, świątynia jest z zewnątrz odnowiona, ale dobrze być u siebie - podkreślają parafianie.
Uroczystej Mszy św. odpustowej przewodniczył ks. prof. Zdzisław Żywica. W homilii przypomniał, że krzyż to znak zbawienia. - Tytuł Podwyższenia Krzyża Świętego to wezwanie dla parafian, okolicznych mieszkańców. Mamy się ciągle wsłuchiwać w słowa, które Chrystus kieruje do nas z krzyża. W tych słowach znajdziemy drogę do zbawienia - mówił ks. Żywica.