Tegoroczny odpust wpisuje się w obchody ogólnopolskiej akcji Polska pod Krzyżem.
W Kaplicy Jerozolimskiej przez cały dzień trwa dzisiaj czuwanie. Główną jego częścią była Msza św. o godz. 15, której przewodniczył ks. kan. Stanisław Pietkiewicz.
- Krzyż towarzyszy nam przez całe życie: od chrztu, przez różne wydarzenia, aż po grób, gdy kapłan czyni znak krzyża nad naszą trumną. Pozostaje pytanie: na ile i z jaką świadomością przeżywamy krzyż w naszym życiu? Ile razy w ciągu dnia potrafimy uczynić znak krzyża? - mówił ks. Stanisław.
- W domu była kropielnica i każde wyjście wiązało się ze zrobieniem znaku krzyża. Posiłek w domu związany był z przeżegnaniem się. Krojenie chleba było czynnością świętą: zaczynało się od znaku krzyża na bochenku chleba. Kiedyś w każdym pomieszczeniu był krzyż. Z jednej strony mówimy o laicyzacji życia, ale z drugiej, jakie my przyjmujemy postawy wobec krzyża? Dzisiejsza uroczystość to pytanie: czy chcemy by w naszym życiu był obecny krzyż? - mówił kapłan.
Kaplica Jerozolimska w Olsztynie powstała XVI wieku. Jest jednym z najstarszych zabytków architektury Olsztyna.