W Sali Literackiej Książnicy Polskiej odbyła się debata "Polskie sądownictwo: spór o władzę czy Rzeczpospolitą?", którą zorganizowała Fundacja "Debata".
Podejmowano bardzo trudny temat, choćby dlatego, że sami przedstawiciele prawa nie mają tego samego zdania co do przeprowadzanej reformy sądownictwa w Polsce i interpretacji prawa.
- Myślę, że podejmujemy ten temat we właściwym momencie, bo zaczyna on dotyczyć ogółu społeczeństwa. To na skutek prób podważania pozycji sędziów przez sędziów, co może skutkować podważaniem samych wyroków. To już będzie dotyczyło tysięcy osób. A zadanie jest karkołomne, dlatego że zaproszeni goście odpowiadają na pytanie: co dalej? - mówi organizator Bogdan Bachmura.
W pierwszej godzinie o konieczności reform wymiaru sprawiedliwości, udziału władzy w powoływaniu i awansowaniu sędziów oraz postępowaniach dyscyplinarnych dyskutowali prawnicy: Maciej Wasilewski, sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie w stanie spoczynku, prezes olszyńskiego oddziału SSP Iustitia; Rafał Jerka, sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie; Ewa Kurasz, sędzia Sądu Rejonowego w Bartoszycach, wiceprezes olsztyńskiego oddziału SSP Iustitia; radca prawny Lech Obara i mec. Wojciech Wrzecionkowski; Stefan Śnieżko, prokurator generalny w stanie spoczynku; sędzia Sądu Najwyższego Bogdan Bieniek.
- Byliśmy świadkami różnych demonstracji i wieców. Ale na wiecach skanduje się hasła, a tak naprawdę obywatele nie bardzo wiedzą, o co sędziom chodzi. Politycy cały czas są w mediach, ich głos wybrzmiał. A sędziów nie. Do końca nie znam ich stanowiska dotyczącego tego, co się dzieje. Stąd zaproszenie tych osób, by mogły się wypowiedzieć - mówi prowadzący debatę Adam Socha.
W drugiej części spotkania głos zabierali obecnym na sali słuchacze, którzy wyrażali swoje zdanie na temat reformy sądownictwa, zadawali również pytania gościom.