Nowy numer 38/2023 Archiwum

Każdego dnia dziękować

W diecezji istnieje ponad 30 takich grup. Ich nowym koordynatorem świeckim został Mariusz Sztychmiler.

Mariusz we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym jest od 2011 roku. Zaczynał przy parafii w Bartągu, gdzie działa wspólnota „Kana Galilejska”.

– Pamiętam, jak na Krąg Biblijny, na który wówczas chodziłem, przyszedł mój kolega Przemek z wypiekami na twarzy i zaczął opowiadać o swoich przeżyciach związanych z chrztem w Duchu Świętym, który właśnie przeżył. Bardzo wtedy zapragnąłem przeżyć to, co on, zapragnąłem doświadczyć tej wielkiej miłości Boga, o której on ciągle mówił – wspomina Mariusz. Po wysłuchaniu konferencji w internecie, które z jednej strony sceptycznie podchodziły do ruchów po Soborze Watykańskim II, a z drugiej pokazywały ich piękno, postanowił sam poszukać świadków. Było to podczas corocznej pielgrzymki do Gietrzwałdu.

– To właśnie po drodze do Mateczki odważyłem się zagadnąć ludzi z Odnowy, co to takiego jest. Miałem szczęście i trafiłem na ówczesną liderkę – Marię, którą zacząłem zamęczać pytaniami. Ona z anielską cierpliwością na wszystkie odpowiadała. Na końcu zaprosiła mnie, bym przyszedł na spotkanie i tak zostałem do dziś – opowiada.

Zbieram owoce

Podczas 9-letniej obecności we wspólnocie Mariusz pełnił różne funkcje. Zaczynał od przepisywania pieśni, by móc je wyświetlać podczas Mszy św. Kolejnym krokiem było służenie przy ołtarzu. Był także w kolegium „rozeznających spotkania”, a potem został wiceliderem. Od nowego roku pełni funkcję na szczeblu diecezjalnym jako świecki koordynator Odnowy w Duchu Świętym archidiecezji warmińskiej. Do owoców swojej formacji zalicza codzienną modlitwę słowem Bożym.

– Nie wyobrażam sobie, bym nie zaczął dnia od przeczytania czytań z liturgii. W słowie Bożym odnajduje wszystko: jak żyć, jak postępować, jak kochać i przyjmować miłość – wymienia. – Dzięki temu poznaję lepiej Pana Boga, drugiego człowieka i siebie. A przez to staram się lepiej panować nad sobą, bardziej zaczynam myśleć o drugiej osobie, by jej nie ranić, by chcieć dla niej wszystkiego, co najlepsze – dodaje. Podkreśla, że dzięki odnowie został nadzwyczajnym szafarzem Komunii św. – Coś, co kiedyś było dla mnie niemalże profanacją – mam na myśli to, by osoba świecka rozdawała Komunię św. – dziś dzięki łasce Pana stało się też moim udziałem – wspomina.

– Jeżeli chodzi o owoce, to najlepiej spytać najpierw moją żonę – widzi, jak się zmieniam. W Odnowie nauczyłem się również, by po wstaniu z łóżka każdego dnia dziękować Panu za wszystko, co przygotował dla mnie na dany dzień, by wszystko przyjmować jako dar. Myślę, że dzięki temu moje podejście zmieniło się również w stosunku do wykonywanej przeze mnie pracy, co zauważył nawet mój szef.

Pomysłów nie brakuje

Do zadań świeckiego lidera należą: modlitwa za wszystkie wspólnoty w diecezji, utrzymywanie z nimi łączności, wspieranie ich działań, reprezentowanie diecezji na spotkaniach Krajowego Zespołu Koordynatorów w Warszawie, opieka nad domem rekolekcyjnym i organizacja Święta Jedności.

– Moim podstawowym celem i wielkim pragnieniem jest, by w czasie trwania mojej kadencji odwiedzić każdą wspólnotę przynajmniej raz. Wielu osób nie znam, nie znam też charyzmatów poszczególnych wspólnot. Nie znam wszystkich księży opiekunów i nie wiem, jak jedni drugim – poza zapewnieniem wsparcia modlitewnego – mogliby pomagać – mówi Mariusz. – Myślę także o wszystkich ludziach, którzy chcieliby dalej się formować, chociażby w naszym ośrodku „Źródło Jakuba” w Dobrym Mieście, ale ze względu na stan zdrowia czy inne czynniki nie mogą. Chcę pomyśleć o stworzeniu dla nich jakiejś formy zastępczej – wyjaśnia.

Celem wspólnot Odnowy w Duchu Świętym jest po pierwsze pomaganie w dojrzałym i stałym osobistym nawróceniu do Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela. Po drugie – wspieranie, podtrzymywanie i korzystanie z darów duchowych, nie tylko w ramach Odnowy, lecz także w całym Kościele. Po trzecie – podtrzymywanie wzrostu w świętości przez integrację darów charyzmatycznych z pełnią życia Kościoła.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast