W Domu "Gazety Olsztyńskiej" otwarto ekspozycję "W stulecie urodzin. Henryk Syska - kurpiowski Warmiak" przygotowaną przez Danutę Syrwid.
Wszystkie dokumenty, fotografie i książki znajdujące się na wystawie Muzeum Warmii i Mazur otrzymało w darze od rodziny Henryka Syski.
- Pan Henryk był pisarzem, działaczem ludowym, piewcą kurpiowszczyzny - mówiła kurator wystawy Danuta Syrwid. - Prawie czterdzieści lat spędził w Olsztynie. Tu zajął się badaniami historycznymi, etnograficznymi i twórczością, która nie była może typowo historyczna, a on sam uważał się raczej za popularyzatora wiedzy przede wszystkim na temat kurpiowszczyzny, która była bliższa jego sercu. Ale pan Henryk zainteresował się również historią Warmii i Mazur. Wydobywał z cienia zapomnienia osoby zasłużone dla ziemi kurpiowskiej i dla polskości Warmii i Mazur - podkreślała kurator wystawy.
Dzięki prezentowanym dokumentom można prześledzić zawiłe losy życia Henryka Syski, który urodził się 4 marca 1920 r. w Damiętach koło Ostrołęki. - Urodził się w ubogiej rodzinie wiejskiej. Dzięki stypendium Banku Rolnego mógł podjąć naukę w Średniej Państwowej Szkole Ogrodniczej w Warszawie. Dlatego ze swoje rodzinnej Kurpiowszczyzny wyjechał już w 1938 r. Tam zastała go wojna. Pod koniec wojny wyjechał do Lublina, gdzie podjął studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W 1947 r. przeniósł się do Warszawy, gdzie kontynuował studia polonistyczne. W 1962 r. zamieszkał w Olsztynie. Tu znalazł szczęście w swoje twórczości i szczęście rodzinne. Zmarł w dwutysięcznym roku - opowiadała Danuta Syrwid.
Następnie w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Starym Ratuszu odbyło się spotkanie wspomnieniowe „Henryk Syska - człowiek pogranicza”, podczas którego o bohaterze, jego życiu i twórczości mówili: Katarzyna Syska-Wójcik, dr Jan Chłosta, prof. Zbigniew Chojnowski. W programie odbyła się również projekcja archiwalnych nagrań oraz pokaz pamiątek związanych z pisarzem.
Cechą twórczości Henryka Syski jest szacunek dla przeszłości, ale powiązanej z teraźniejszością, który przypomina: „Przeszłość trzeba szanować ale nie należy też zapominać, że oddychamy teraźniejszością”. Bez wątpienia w przeszłości starała się doszukać natchnień dla współczesnego mu pokolenia.