Z powodu wybuchu pandemii koronawirusa wielu naszych rodaków wróciło do Polski. Jednak wielu księży, w tym kapłanów archidiecezji warmińskiej, postanowiło zostać tam, gdzie posługują na co dzień, z daleka od ojczystych stron.
Gdy to wszystko się zaczęło, wręcz natarczywie przychodziła mi do głowy Ewangelia o dobrym pasterzu, który trwa przy owcach, i o tym, który zachowuje się jak najemnik i ucieka, gdy wilk nadchodzi – mówi ks. Tomasz Pocałujko, pracujący we Włoszech. – Nie trzeba specjalnie komentować tego fragmentu. Czułbym się jak dezerter, opuszczając Włochy. Nawet chyba w jakiś sposób ta cała sytuacja pokazała mi, że kocham tych ludzi bardziej niż mi się wydawało – tłumaczy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.