- Słyszymy wiele narzekań, że ksiądz "coś robi nie tak" albo "źle się zachowuje", a ile czasu spędzamy, żeby się za danego księdza pomodlić? Która matka modli się, by jej syn został kapłanem? - pyta Magdalena Sztelman.
Od listopada 2011 r. w archidiecezji warmińskiej funkcjonuje wspólnota Duchowego Macierzyństwa Kapłanów. Idea została zaczerpnięta z broszury „Adoracja Eucharystyczna w intencji uświęcenia kapłanów oraz macierzyństwo duchowe” wydanej przez Kongregację ds. Duchowieństwa, a zapoczątkował ją w Olsztynie ks. Tomasz Pocałujko.
Najlepsze uczucie Źródłem tej formy towarzyszenia są dwa obrazy kobiecości zaczerpnięte z Pisma Świętego. Pierwszy odnajdujemy w Księdze Rodzaju. – Jak wiemy, już w samym zamyśle Stwórcy kobieta postawiona obok mężczyzny jest tą, której misją jest pomoc mężczyźnie oraz rodzenie potomstwa. W ten sposób Bóg dał im możność uczestniczenia w akcie stwórczym – tłumaczy ks. Paweł Kozicki, opiekun wspólnoty.
– To stawia kobietę w wyjątkowej roli matki, która od pierwszych chwil czuje budzące się w niej życie. Mężczyzna nigdy nie doświadczy tych samych uczuć co kobieta, która nosi nowe życie. To kobieta od początku może otaczać swoje dziecko troską i miłością. To od niej jako matki otrzymuje ono pierwsze uczucia oraz wszelkie inne impulsy – dodaje.
Drugi obraz biblijny to Maryja stojąca pod krzyżem. – To tam słyszy Ona z ust swojego Syna, że ten uczeń, który stoi teraz obok Niej, to jest jej syn, a Ona jest od teraz dla niego matką. Kościół nosi w sobie nieustannie ten obraz z Kalwarii. Natomiast w odniesieniu do macierzyństwa duchowego trzeba zauważyć, że na Kalwarii rodzi się coś nowego, coś wyjątkowego, jakiś nowy rodzaj macierzyństwa. To macierzyństwo w duchu – mówi ks. Paweł. – Kiedy połączymy te dwa obrazy, wysunie się nam idea i sens duchowego macierzyństwa. Zatem chodzi o „duchowe rodzenie” nowych uczniów Jezusa oraz otoczenie ich najlepszymi uczuciami, jakie daje matka. To wszystko rodzi się na modlitwie – dodaje.
Niezastąpiona więź Wspólnotę współtworzyła Magdalena Sztelman. – Widzę ogromna potrzebę modlitwy o powołania i za kapłanów. Wielu moich kolegów jest kapłanami, jako katechetka współpracuję z nimi lub współprowadzę rekolekcje. Mam też jednego ucznia wśród kleryków, więc chcę ich wspierać – mówi pani Magdalena.
Szybko pojawiły się kobiety, które włączyły się w duchowe macierzyństwo. – Kiedy usłyszałam o inicjatywie założenia tej wspólnoty, bardzo mi zależało, aby do niej należeć. Dla mnie, jako osoby wierzącej i konsekrowanej, postać kapłana ma wymiar szczególny – mówi Beata Kolenda.
Członkinie wspólnoty podkreślają doświadczenie odpowiedzialności za kapłanów. – Wspólnota daje mi możliwość bycia „matką”. Jestem za kogoś odpowiedzialna, staram się duchowo wspierać, a czasami i fizycznie, poprzez rozmowę, wsparcie materialne kleryków i kapłanów – mówi pani Magdalena.
– Ta wspólnota daje mi też poczucie więzi ze wspólnotą seminaryjną naszej archidiecezji. Nieraz słyszałyśmy od kleryków, czy później księży, że świadomość tego, iż są kobiety, które się za nich modlą, jest bardzo ważna i bardzo pomaga, szczególnie w trudnych chwilach – dodaje.
Więcej o duchowym macierzyństwie kapłanów w "Posłańcu Warmińskim" nr 20/2020.