W Klebarku Wielkim modlono się w intencji rodzin i życia poczętego.
Z oczywistych względów Marsz dla Życia i Rodziny nie mógł się w tym roku odbyć w tradycyjnej formie. W Klebarku Wielkim, w Sanktuarium Krzyża Świetego, ks. Wojsław Czupryński, diecezjalny duszpasterz rodzin, przewodniczył Mszy św. w intencji rodzin i życia poczętego.
- Ten rok jest szczególny pod względem organizacji różnych przedsięwzięć, niektóre się nie odbyły, a inne mają zupełnie inną formę. Wierzymy jednak, że Pan Bóg się w swoich zrządzeniach nie myli, że On nam to nasze życie reżyseruje i być może ten Marsz dla życia i Rodziny, który dzisiaj przeżywamy w zupełnie innej konwencji, bardziej nakierowanej na modlitwę, osobistą relację z Panem Bogiem, też ma swój głęboki sens - mówił ks. Czupryński.
W homilii przypomniał, że z dzisiejszej uroczystości Trójcy Świętej możemy się dowiedzieć, że Bóg nie jest samotnikiem, jest wspólnotą kochających się osób. - A skoro my jesteśmy stworzenie na Jego obraz i podobieństwo, to my również nie jesteśmy powołani do życia w samotności. Przeciwnie, wszyscy - również księża, siostry zakonne - są powołani do wspólnoty, do relacji, do bycia dla drugiego człowieka, choć niekoniecznie musi się to wyrażać w wymiarze relacji małżeńskich i rodzinnych. Możemy powiedzieć, że na tyle staję się człowiekiem, na tyle urzeczywistniam w sobie obraz Boży na ile potrafię tworzyć, budować, wcielać się w konkretną wspólnotę, w relację z drugim człowiekiem, kiedy muszę wyzbyć się swojego lenistwa, samolubstwa, kiedy odkrywam na ile potrafię naprawdę kochać, przebaczać, uczę się rezygnować z siebie samego dla dobra drugiego - mówił w homilii ks. Czupryński.
Wspólną modlitwę zakończyła adoracja Najświętszego Sakramentu.