W parafii Miłosierdzia Bożego odbyła się Msza św. z udziałem osób, które tradycyjnie pielgrzymowały do Ostrej Bramy.
Każdego roku Warmińska Piesza Pielgrzymka wędrowała do Wilna w dniach 6-15 lipca. - To jest ten czas i moment, w którym zawsze dziękowaliśmy Matce Bożej za wspólnie spędzony czas, za modlitwę, śpiew, za wszystkich, którzy nas witali i gościli na pielgrzymkowym szlaku. To ten czas, kiedy wyśpiewaliśmy hymn wdzięczności Bogu klęcząc przed obrazem Matki Bożej Miłosierdzia w Ostrej Bramie - mówił podczas Mszy św. ks. Jarosław Dobrzeniecki.
W homilii podkreślił, że każda pielgrzymka to czas spędzony z innymi ludźmi, to wyjątkowe relacje. - Pielgrzymka to Maria, która codziennie śpiewa, to Tadeusz, który częstuje po drodze sezamkami, to służby, które dbają, by pielgrzymom niczego nie brakowało, to parafianie parafii Miłosierdzia Bożego, którzy zakupują dla pielgrzymów żywność, to Piotr, który mimo tego, że jest niewidomy, podąża dzielnie każdego dnia dając siłę i pokrzepienie innym pielgrzymom. Każdy z nas zmierza do Matki Miłosierdzia z nadzieją, że Bóg coś w naszym życiu podczas drogi zmienia - mówił ks. Dobrzeniecki.