– Najcudniejsze jest to, że dajemy rodzinom siłę i motywację do dalszego działania – mówią wolontariusze.
Ich historia może zaczynać się tak: „Kiedy się budzą, wspólnie przygotowują śniadanie. Cała rodzina zasiada do stołu, by przed wyjściem porozmawiać, życzyć sobie dobrego dnia. Tak się kochają! Siadają wszyscy, oprócz dwóch osób. Po chwili zmieniają się, by każdy mógł zjeść posiłek. Po prostu mają za mało krzeseł...”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.