W parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Srokowie dobyły się uroczystości odpustowe połączone z parafialnymi dożynkami.
Co roku przez trzy dni wierni przygotowują się do uroczystości odpustowych, które są okazją do dziękczynienia za plony, za błogosławieństwo, jakim obdarza miejscowych rolników Pan Bóg. Parafialne dożynki w Srokowie mają wieloletnią tradycję, a sami rolnicy podkreślają, że mają za co dziękować Opatrzności Bożej, bo jaka pogoda by nie była, zawsze udaje się zebrać przyzwoite plony, a wykonywanie wieńców dożynkowych jest doskonała okazją do spędzenia czasu z sąsiadami, do snucia wspomnień przez najstarszych mieszkańców wsi.
- Jest za co Bogu dziękować - uśmiecha się Marek Stachurski z Silca. Wraz z sąsiadami przyjechał na dożynki parafialne. - To jest nasza tradycja, która sięga dawnej przeszłości, jest zakorzeniona w naszej kulturze. Ale to nie jest najważniejsze. Zebraliśmy plony, mamy za co dziękować - mówi. - Praca na roli jest dla tych, którzy kochają ziemię. Kiedy oddajesz jej swoje serce, trudzisz dłonie, to ona odwdzięczy się swoimi owocami. Cały rok prosimy o łaskę dobrej pogody, są coniedzielna Eucharystia, modlitwy. A dziś szczególny dzień, który jest zwieńczeniem naszej współpracy ze Stwórcą i porą dziękczynienia - mówi pan Marek.
W tym roku wieniec dożynkowy z Silca okazał się najpiękniejszy. Zadowolenia nie kryje sołtys wsi Sonia Radomska. - Nasz wieniec robiliśmy przez trzy tygodnie. Staramy się, by jak najwięcej osób włączyło się w jego wykonanie, by jednoczyć nas, starszych, młodszych, dzieci. Zresztą bez pomocy seniorów z naszej wsi to by się nie udało. My, młodsi, uczymy się tej sztuki cały czas - podkreśla.
Odpust Podwyższenia Krzyża Świętego jest od lat czasem parafialnych dożynek. - Uroczystości poprzedzone są naszą modlitwą, adoracją Najświętszego Sakramentu, licznymi Eucharystiami - wyjaśnia proboszcz ks. Kazimierz Sawostianik.
Mszy św. przewodniczył ks. Sylwester Progorowicz. Homilię wygłosił ks. Wojciech Kotowicz. - Święto Podwyższenia Krzyża Świętego i dożynki parafialne łączy Eucharystia, która z greckiego oznacza dziękczynienie. A mamy za co Bogu dziękować. Za plony, za chleb powszedni i za odkupienie, które dokonało się na krzyżu - mówił ks. Kotowicz. Po Eucharystii odbyła się tradycyjna procesja Eucharystyczna.