Przepisy ze śpiewnika

– To nie tylko receptury, ale też wspaniała historia – mówi Agata Grzegorczyk-Wosiek.

W latach 30. ubiegłego wieku Krystyna Ajówna, 10-letnia wówczas dziewczynka mieszkająca w miejscowości Sarny na Kresach, założyła śpiewnik – niewielki zeszycik, w którym zapewne planowała zapisywać różne piosenki. Jednak ten zeszycik jako pierwsza zaczęła zapełniać jej mama – Maria Aj – ale nie piosenkami, a... przepisami kulinarnymi. Możliwe, że miał to być chwilowy przepiśnik – Maria zapisała bowiem pierwszy przepis z tyłu, miejsce z przodu zostawiając na piosenki. Od słowa do słowa, a raczej od przepisu do przepisu, wyszło na to, że żadna piosenka nie została w „Śpiewniku” zapisana, za to przepisów jest kilkadziesiąt.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..