Członkowie Wspólnot Nieustającego Różańca Świętego z całej Polski powierzali ojczyznę Matce Bożej, modlili się za kapłanów oraz o liczne i święte powołania.
Był to również czas zadośćuczynienia Bogu i Maryi za wszystkie grzechy Polaków. Podczas sobotniej Eucharystii uczestnicy triduum zawierzyli wspólnoty różańcowe Matce Bożej Pani Gietrzwałdzkiej i Chrystusowi Królowi. Całość zakończyła się całonocną adoracją Najświętszego Sakramentu.
- To były trzy dni z Matką Bożą, trzy dni z Różańcem, o którego odmawianie w Gietrzwałdzie prosiła podczas objawień - mówi Urszula Strynowicz, krajowy koordynator Wspólnot Nieustającego Różańca. Hasło triduum "Wielka Tajemnica Wiary - upadnij na kolana, ludu, czcią przejęty" wskazuje na Eucharystię jako najważniejsze wydarzenie w życiu każdego człowieka.
- Po obostrzeniach, które były na wiosnę, jeszcze wiele osób nie powróciło do kościołów. Sama miałam okazję rozmawiać z młodym małżeństwem, które powiedziało, że dopiero od dwóch tygodni uczestniczą we Mszach św. Towarzyszy temu lęk o zdrowie. Jeżeli wierzymy, powinniśmy zaufać Bogu do końca i porzucić lęki. W kościele spotykamy przecież Boga. I o to się również modliliśmy, by Polacy uwierzyli, że w kościele jest Bóg, że czeka na nas, że nie powinniśmy zostawić Go samego w tabernakulum, czy podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu, czy podczas Mszy św., kiedy jeszcze tak wielu nie powróciło do świątyń. A Pan Jezus czeka na każdego z nas - przekonuje koordynatorka.