Oczy z guzików, wypełnienie z miłości

– Żeby tylko Bóg dał mi siłę, żebym i do stu lat mogła tak pomagać – mówi pani Grażyna.

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 48/2020

dodane 26.11.2020 00:00

Żeby je wykonać, potrzeba kilometrów włóczki. – A jest zbyt droga, żeby kupować ją w sklepie. Dlatego wpadłyśmy na pomysł, żeby pozyskiwać ją ze starych swetrów czy szalików dostępnych w sklepach z używaną odzieżą. Później wieczorami prujemy swetry. To samo robimy z własnymi ubraniami, które już się znudziły. Potem ciocia zabiera się do pracy – opowiada Izabela Ostrowska. – Ostatnio widziałam na profilu społecznościowym fundacji zdjęcia maskotek cioci. Poznałam hipopotama zrobionego z mojego starego swetra!

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy