Świeca, która współtworzy polską wigilię, w tym roku nabiera nowego znaczenia.
W diecezji zostanie rozprowadzonych ok. 55 tys. świec. Uzyskane ze sprzedaży ofiary są przeznaczone na warmińską Caritas, na parafialne działania na rzecz ubogich oraz wsparcie dzieł charytatywnych prowadzonych przez Caritas na świecie.
W tym roku przez kupno świecy wspieramy m.in. program pomocy humanitarnej w Polsce "Rodzina Rodzinie". - Dzieła, które prowadzimy w ramach naszej działalności, to wakacyjne kolonie dla dzieci, pomoc osobom bezdomnym, samotnym, wsparcie świetlic socjoterapeutycznych, domu samotnej matki i ośrodka interwencji kryzysowej - wylicza ks. kan. Paweł Zięba, dyrektor warmińskiej Caritas.
- Ta świeca jest już symbolem ponadczasowym. Kupując ją, robimy mały krok w kierunku wielkich czynów. Każdy symboliczny grosz uczy nas dzielenia się - mówi Joanna Kamińska.
Ksiądz dyrektor podkreśla, że świeca to nie tylko wsparcie finansowe dzieł charytatywnych. - Tym razem, gdy wiele osób spędzi święta osobno, ta świeca pokaże naszą duchową łączność i jedność. Płomień świecy, współtworzący polską wigilię, symbolizuje miłość, którą chcemy się dzielić z innymi. To również symbol rodzącego się Boga, który jest Światłością - wyjaśnia ks. Paweł.
Zaznacza, że swój udział w niesieniu światła miłości ma każdy człowiek. - Bóg daje światło naszemu życiu szczególnie teraz, gdy doświadczamy wiele trudności związanych z pandemią, które są swoistym mrokiem. Chcemy przypominać w tym czasie, że drugi człowiek też może być światłem przez niesienie pomocy. Świeca to nie tylko ofiara pieniężna, ale przede wszystkim chęć pomocy drugiemu człowiekowi - wyjaśnia.
Warmińska Caritas przygotowuje się również do tegorocznej wigilii. - W tym roku spodziewamy się ok. 450 osób. To o 100 więcej niż zazwyczaj. Przez pandemię wzrosła liczba naszych podopiecznych. Stąd też z pewnością wzrośnie liczba osób potrzebujących świątecznej pomocy. To jest wyzwanie dla nas, jak dobrze zorganizować im wigilię - mówi J. Kamińska.
- Szykujemy się w tym roku na różne formy. Chcemy, oczywiście, przygotować paczki. Od lat przychodzą do nas bezdomni tego dnia na wspólną wigilię. Nie wiemy, czy będzie możliwość zasiąść przy wspólnym stole - zauważa ks. Paweł. - Zależy nam, by chociaż bezdomnym przygotować ciepły posiłek. Chcemy, by poczuli smak świąt - bycia obdarowanym, podzielenia się kawałkiem opłatka i zjedzenia wigilijnych potraw. Wierzymy w to, że wrócimy do sytuacji, iż będziemy mogli w bliskości zasiąść znów do stołu - tegoroczna świeca ma nam przypominać o tej nadziei - podkreśla.
Więcej o akcji w "Posłańcu Warmińskim" nr 48/2020 na 29 listopada.