– Zapamiętajmy go jako kapłana żyjącego na co dzień liturgią, człowieka przyjaznego ludziom – mówi ks. Paweł Rabczyński.
Nad ranem 30 listopada nagle zmarł ks. prał. kan. Władysław Nowak. – Wraz z rozwojem medycyny wiemy więcej o człowieku, o chorobach, epidemiach. Wiemy, co powinniśmy robić, czego unikać, ale bywa, że czujemy się bezradni, bezsilni wobec tego, co dzieje się wokół nas. Wówczas możemy odnaleźć nadzieję w Panu Bogu. Możemy obecną sytuację odczytać jako znak, szansę na zastanowienie i uświadomienie sobie, że tak naprawdę nie możemy zabezpieczyć sobie naszego życia bez Boga, bez wiary w Opatrzność – mówił kilka miesięcy temu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.