Czyli Weekend Cudów, podczas którego najważniejsza jest dobroć nie z przymusu, a wypływająca z serca.
W sobotę i niedzielę wolontariusze Szlachetnej Paczki przekazali tysiącom rodzin w całej Polsce wsparcie, które jest nie tylko pomocą materialną, ale przede wszystkim świadectwem dobroci, jaką w sobie ma każdy człowiek.
- To prawdziwy Weekend Cudów! Obdarowane rodziny odzyskują nadzieję i czują, że nie są same, że wokół są ludzie, którzy dostrzegają ich sytuację i nie są obojętni na ich zmagania z trudnościami dnia codziennego - zauważa Urszula Klimaszewska, liderka Szlachetnej Paczki rejonu Olsztyn Wschód.
Tylko w samym Olsztynie pomoc trafiła do 136 rodzin, a w dostarczanie paczek rodzinom włączyli się jako wolontariusze klerycy I roku Warmińskiego Seminarium Duchownego "Hosianum". - Warto dla tego momentu uczestniczyć w tym projekcie. Kiedy wchodzi się do rodzin, bezcenny jest widok wzruszonych dzieci. Często towarzyszy temu ich zdziwienie, kiedy patrzą z niedowierzaniem, że ich marzenia się spełniają, że mają tak upragnione buty na zimę, kurtkę czy choćby rękawiczki. Dorośli też są wzruszeni, bo często ktoś pierwszy raz zechciał im pomóc - opowiada kl. Damian Knaf.
- Wielkie doświadczenie! Ono przynosi nam ogromną radość, że ludzie doświadczają miłości, a poprzez dobroć ludzi - i Bożej miłości. Często nie chodzi o same paczki, bo podczas rozmów z rodzinami słyszałem od nich, że do tej pory nikt w ich życiu tak im nie pomógł, nie zainteresował się ich losem. One zastanawiają się, czy zasługują na to. Jako klerycy angażujemy się w tę akcję po raz pierwszy. Okazało się, że to wyzwanie jest dla nas wezwaniem do działania, do praktycznego zastosowania przykazania miłości. Ci ludzie, którzy tak bardzo potrzebują pomocy, oni jej nie oczekiwali, a otrzymali, doświadczyli Bożej miłości. I to jest najważniejsze - dobroć z serca, nie z przymusu, a z serca - dodaje kl. Mateusz Plec.
Paczki rozwiezione, emocje powoli opadają. - Towarzyszyły nam od piątku po niedzielę. To były bardzo intensywne dni - wyznaje U. Klimaszewska. Rodziny otrzymały żywność, pojawiały się prośby o ubrania, laptopy potrzebne do zdalnej nauki dla dzieci, sprzęt AGD. - Widzieliśmy w ich oczach radość. Obdarowani często są w szoku, bo paczki były naprawdę ogromne. Darczyńcy nam dopisali. Lodówki nowe, wszystkie sprzęty sprawne, dzieci ubrane na zimę. Będą mieć w tym roku cudowne, udane święta - uśmiecha się Urszula.