- Chrześcijaństwo nie polega na tym, żeby mówić, ale by świadczyć czynem - mówi ks. Jerzy Balcer.
Po raz drugi parafia Świętych Hiacynty i Franciszka w Ostródzie włączyła się w akcję Paczuszka dla Maluszka.
- To nasza odpowiedź na apel Fundacji Małych Stópek, która prowadzi zbiórkę darów na rzecz samotnych matek i ich dzieci. W ten sposób możemy wspomóc mamy w trudnych sytuacjach życiowych - wyjaśnia koordynatorka akcji Agnieszka Ciuksza. - Zamysł jest prosty - chcemy zapewnić radosne i godne święta mamom i ich potomstwu. Wiadomo, że po narodzeniu dziecka potrzeb jest wiele. Pieluszki, kaftaniki, chusteczki, środki czystości... Wymieniać można wiele - podkreśla.
Aby wziąć udział w inicjatywie, wystarczyło zabrać z choinki specjalną „paczuszkową” bombkę z informacją o różnych możliwościach wsparcia, a później przynieść w zamian do kościoła paczkę z artykułami do pielęgnacji niemowląt.
- W tym roku dużo się mówi o wartości nowego życia, o tym, że są osoby potrzebujące wsparcia, by nie czuły się samotne, a ta akcja może być naszą odpowiedzią, naszym aktem opowiedzenia się za życiem. My nie chcemy wchodzić w dyskusję, chcemy czynem świadczyć o tym, jak jest to dla nas ważne - podkreśla.
- Adwent, oczekiwanie na Boga, który przychodzi do nas, Boga nadziei, tego, który obdarowuje nas swoimi darami. Cała atmosfera związana z Bożym Narodzeniem, akcentowanie wielkości Świętej Rodziny, która w Betlejem spotkała się z zamkniętymi drzwiami i sercami, wyzwalają w nas uczynki dobra - mówi proboszcz ks. Jerzy Balcer.
Podkreśla, że udział w akcjach niesienia dobra jest naszą chrześcijańską odpowiedzią na słowne argumenty świata, który stawia na witalność, własne potrzeby i materialne dobra. - My nie wchodzimy w dyskusję, a realnie pomagamy - uważa ks. Jerzy Balcer.