Symboliczny orszak przeszedł przez olsztyńską Starówkę do Hospicjum dla Dzieci Caritas.
W uroczystość Objawienia Pańskiego Mszy św. w katedrze św. Jakuba przewodniczył abp Józef Górzyński. Po Ewangelii odśpiewano anuncjację, czyli ogłoszenie daty Paschy i świąt ruchomych w rozpoczynającym się roku.
- W jedną z najstarszych uroczystości dotykamy fundamentalnych prawd naszej wiary. Przez wieki praktykowano ogłaszanie świąt kościelnych. Nie każdy miał w domu kalendarz. Dzisiaj każdy z nas ma i można bez problemu sprawdzić, jakie święto, kiedy obchodzimy, jednak nie to jest istotą tego ogłoszenia. Te Boskie wydarzenia ogłaszamy dzisiaj, byśmy mogli w nich uczestniczyć - mówił na początku homilii abp Józef. - To więcej niż symbolika. Dotykamy tajemnicy, czyli wkroczenia Boga w nasz ludzki świat, by w tym ludzkim świecie nie tylko zaznaczyć swoją obecność, ale dokonać zbawczego dzieła - tłumaczył.
Przypomniał o znaczeniu Mędrców ze Wschodu w odniesieniu do poznawania świata i Boga. - Określamy ich jako mędrców, ponieważ potrafią dociekać prawdy przez ludzki rozum. Człowiek do poznania prawdy potrzebuje Bożego objawiania. Dlatego patrzą w niebo i szukają znaku, który ich prowadzi do źródła prawdy. Prawdziwi mędrcy, jak biblijni, to ci, którzy w ramach naszych ludzkich możliwości poszukują Boga, pamiętając, że to On daje możliwość poznania całej prawdy. Jeśli ograniczylibyśmy się do poznania na bazie rozumu, nie odkryjemy prawdy o człowieku i Bogu. Człowiek może dojść do poznania prawdy dzięki otwartości na Boga, Jego objawienie - tłumaczył abp Józef.
W Eucharystii uczestniczyli Trzej Królowie, którzy po modlitwie w miniorszaku przeszli przez olsztyńską Starówkę do Hospicjum Caritas dla Dzieci przy ul. Kromera. Wszyscy obecni na liturgii otrzymali także korony.
- Dzisiaj w Olsztynie jest smutniej niż w poprzednich latach. Orszak zawsze dawał nam radość i poczucie jedności: wspólne kolędowanie, orszaki, jasełka, polonez i koncert. Nie da się ukryć tęsknoty za tym wydarzeniem. Mam nadzieję, że w przyszłym roku znów ruszymy w naszych orszakach - mówi Krystyna Lewandowska.