– Chcemy stworzyć miejsce, w którym będzie dokonywała się duchowa formacja, by tu ludzie mogli odnaleźć pokój serca – mówi ks. Bartłomiej Matczak.
Dom wpisany w krajobraz sanktuarium maryjnego w Gietrzwałdzie wygląda jak przed laty. Jak wówczas, kiedy znajdowały się w nim przedszkole, hospicjum czy później jedna z pierwszych szkół kształcących katechetów. Przez ostatnie lata gościł pielgrzymów przybywających do Matki Bożej czy uczestników rekolekcji. Z zewnątrz nie widać żadnych zmian, ale... w środku trwa budowlana rewolucja. – Chcemy rozwijać to miejsce, które służy ludziom w Gietrzwałdzie od prawie 120 lat. Dziś trwają prace, które mają dostosować budynek do obecnych przepisów sanitarnych i przeciwpożarowych. Chcemy również poprawić warunki pobytu – mówi ks. Bartłomiej Matczak, dyrektor Domus Mariae w Gietrzwałdzie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.