Kilkunastu funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie oddało krew, by przekonać się, czy mogą oddać osocze.
W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie, gdzie działa pierwsza na Warmii i Mazurach poradnia dla ozdrowieńców, kilkunastu funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie oddało krew, by przekonać się, czy mogą oddać osocze.
- Sama przechodziłam tę chorobę. Trudna i nieprzewidywalna, choć inni przechodzili ją znacznie gorzej, niż ja. Świadomość, że osocze może komukolwiek pomóc, nie pozostawia wątpliwości, że czuje się chęć wspierania chorych. Mam nadzieję, że przeciwciał będę miała wystarczająco dużo, żeby osocze oddać - mówi asp. sztab. Katarzyna Michalak z wydziału rewencji miejskiej komendy.
- Nie wyobrażam sobie, żeby można było postąpić inaczej. Przeszłam tę chorobę i dziś chętnie pomogę, jeżeli okaże się, że jest to możliwe. Wszyscy policjanci mają w sobie pewien hart ducha, który nas wyróżnia, i mam nadzieję, że wszyscy, którzy przeszli tę chorobę, odpowiedzą pozytywie na nasz apel - dodaje podinsp. Bernadetta Ćwiklińska-Rydel.
Zdobyte informacje pomogą ocenić, czy ich osocze nadaje się do leczenia pacjentów. - Cieszymy się, że policjanci oddają krew, byśmy mogli ocenić, jakie mają miano przeciwciał. Będę wiedzieli, czy są bezpieczni i czy są dobrymi kandydatami do tego, aby oddać swoje osocze. Czy ich osocze jest lekiem dla osób, które chorują na Sars-CoV-2 - podkreśla Łukasz Grabarczyk z-ca ds. medycznych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie.
Akcja odbyła się w poradni dla ozdrowieńców, która powstała przy uniwersyteckiej klinice. Pozyskanie osocza od osób, które pokonały COVID-19, oraz oznaczenie przeciwciał to główne zadanie tej placówki.