powrót
Wiara.pl - Serwis

Posłaniec Warmiński

twój profil
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
  • facebook
  • rss
  • Powiadomienia
Nowy numer

Najnowsze [Wydania]

  • GN 27/2025
    GN 27/2025 Dokument:(9330207,Ideologie systemowe )
  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
  • Mały Gość 7/2025
    Mały Gość 7/2025 Dokument:(9301210,Verso l'alto – zawsze w górę! Im wyżej dotrzemy, tym więcej zobaczymy.)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
Misjonarz na post   
Nowym miejscem posługi siostry jest MIVA Polska. ks. Dariusz Sonak /Foto Gość

Misjonarz na post przejdź do galerii

- Bycie misjonarką to nie tylko dawanie, ale też uczenie się od ludzi na misjach prostoty i radości życia - mówi s. Kornelia Olechno CSC.

ks. Dariusz Sonak

|

GOSC.PL

dodane 20.03.2021 10:26
0

Wróciła do Polski po ponad 16 latach pracy na misjach w Afryce. Nowym miejscem posługi siostry jest MIVA Polska, gdzie została odpowiedzialną za animację misyjną w Polsce oraz koordynatorką projektów misyjnych w krajach francuskojęzycznych.

- Uczę się stąpać po polskiej ziemi na nowo. W Afryce jest oczywiste, że siostra zakonna ma swoją konkretną misję i zadanie. Tutaj zostaję misjonarką w inny sposób. Cieszę się z otwartości mojego zgromadzenia na tę propozycję. Mam w sobie dużo energii i pragnienia pracy na rzecz misji, więc ufam, że uda mi się to wykorzystać w nowym miejscu - tłumaczy s Kornelia.

Siostra była na placówkach w Togo, Beninie i Senegalu. Pierwszym krajem było Togo. - W każdym z tych krajów zaskoczyły mnie otwartość i życzliwość tych ludzi. Gdy nas spotykali, to witali jakbyśmy były kimś z ich rodziny. Myślałam początkowo, że praca misyjna polega na tym, by działać i od razu dużo robić. Z czasem zobaczyłam, że nie o to chodzi. Ludzie oczekiwali od nas bycia: bliskiej obecności, wysłuchania, zainteresowania się ich problemami, tym, jak żyją - wylicza.

- Zależało im, byśmy odwiedzali ich rodzinę i zjedli wspólny posiłek. Mogli wtedy podzielić się swoją codziennością, a my stawałyśmy się częścią ich rodziny. Bycie misjonarką to nie tylko dawanie, ale też uczenie się od nich skromności i radości życia - dodaje.

Pierwszą posługą była służba zdrowia. - To było najtrudniejsze, ponieważ nie jestem pielęgniarką. Zaczynałam od opatrunków, zastrzyków i podstawowych zabiegów. Później okazało się, że mam inny talent - do organizacji i zarządzania. Zaczęłam koordynować prace całego ośrodka zdrowia. Oczywiście ludzie przychodzili do nas z rozmaitymi dolegliwościami - malarią, chorobami pasożytniczymi, grypą... Większość chorób wynika tam z braku higieny i niedożywienia - opowiada.

Zaznacza, że ważnym problemem jest niedożywienie dzieci. - W Togo i Senegalu były centra dla dzieci niedożywionych. Mogły w nich przebywać mamy z pociechami. Gdy udawało się wyprowadzić na prostą dziecko, wracało z mamą do domu. Najsmutniejsze było to, że te same dzieci powracały do nas z tym samym problemem. Niestety, tam rodzice nie troszczą się o dzieci jak w Polsce - przyznaje siostra.

Dużym wyzwaniem dla s. Kornelii był wjazd do Senegalu, ponieważ tam była na tzw. wymianie międzyzakonnej. - To kraj muzułmański, a mimo to ludzie są bardzo życzliwi misjonarkom. Widać to chociażby na samym lotnisku, gdzie zawsze chętnie nam pomagają, przepuszczają w kolejkach, a w autobusie zdarzyło się, że ktoś dla mnie kupił bilet. Można od nich często usłyszeć: "To siostry nam wiele pomagają i jesteśmy wdzięczni" - opowiada.

6 lat siostra żyła z urszulankami Unii Rzymskiej. - Do Senegalu wyjeżdżałam z Polski, a dokładnie z parafii w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie mamy swoją placówkę. Parafia zorganizowała wtedy cały mój wyjazd i było to piękne. Nie brałam nic ze sobą, by lepiej przygotować się na to, co Bóg ode mnie chce. Po przyjeździe do nowej wspólnoty otrzymałam sto razy więcej niż oczekiwałam: otwartości, radość, zaufanie - mówi.

- Siostry, mimo że byłam z obcego zgromadzenia, pozwalały mi na realizowanie pewnych pomysłów i uczyniły mnie odpowiedzialną za ośrodek zdrowia. Nie bały się zainwestować we mnie: posłały mnie do szkoły informatycznej, bym zajęła się tymi sprawami na placówce. Wiedziały, że nie zostanę z nimi i gdy im to przypominałam, słyszałam: "Nieważne, że siostra nie będzie z nami, ale będzie zawsze w Kościele, czyli wciąż z nami" - wspomina.

Ostatnie 6 lat siostra spędziła w Togo.

Jedną z animacji misyjnych, którą siostra propagowała w Wielkim Poście w naszej diecezji, są "Promienie Miłosierdzia". Projekt rozpoczął się z okazji Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, a jego celem jest pomoc w przekazaniu na tereny misyjne wózków inwalidzkich.


Więcej o s. Kornelii w "Posłańcu Warmińskim" nr 12/2021 na 28 marca.

1 / 1
Misjonarz na post

Foto Gość DODANE 20.03.2021 AKTUALIZACJA 20.03.2021

Misjonarz na post

​Po ponad 16 latach pracy na misjach w Afryce do Polski wróciła s. Kornelia Olechno CSC. Nowym miejscem posługi siostry jest MIVA Polska, gdzie została odpowiedzialną za animację misyjną w Polsce oraz koordynatorką projektów misyjnych w krajach francuskojęzycznych.  
oceń artykuł Pobieranie..
0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • AFRYKA
  • BENIN
  • KATARZYNKI
  • MISJE W AFRYCE
  • MISJONARZ NA POST
  • MIVA POLSKA
  • S. KORNELIA OLECHNO CSC
  • SENEGAL
  • TOGO

Polecane w subskrypcji

  • Z kosmosu do kieszeni. Jak kosmiczne technologie zmieniły nasz świat
    • nauka
    • Karol Białkowski
    Z kosmosu do kieszeni. Jak kosmiczne technologie zmieniły nasz świat
  • Wyrok Trybunału Konstytucyjnego o godzinach religii: co dalej z katechetami i lekcjami w szkołach?
    • wywiad
    • Karol Białkowski
    Wyrok Trybunału Konstytucyjnego o godzinach religii: co dalej z katechetami i lekcjami w szkołach?
  • Flotylla Pińska - zapomniana strażniczka Wschodu
    • Historia
    • Karol Białkowski
    Flotylla Pińska - zapomniana strażniczka Wschodu
  • Tomasz Elbanowski: Moment odebrania dzieci od rodziców zawsze wiąże się z ogromną tragedią
    • Rozmowa
    • Agata Puścikowska
    Tomasz Elbanowski: Moment odebrania dzieci od rodziców zawsze wiąże się z ogromną tragedią
  • Papież wraca do Castel Gandolfo. Jak Leon XIV spędzi letnie wakacje?
    • Świat
    • Wiesława Dąbrowska-Macura
    Papież wraca do Castel Gandolfo. Jak Leon XIV spędzi letnie wakacje?
  • Góra Oliwna czy Betania? Z którego miejsca Jezus wstąpił do nieba?
    • Kościół
    • ks. Tomasz Jaklewicz
    Góra Oliwna czy Betania? Z którego miejsca Jezus wstąpił do nieba?
  • O nas

    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
    Zgłoś błąd
  • DOKUMENTY

    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT

    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
Zgłoś błąd

Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.

  • Facebook
  • Twitter
  • Insta
  • YT
WERSJA Desktop
  • subskrybuj
  • AKTUALNOŚCI
  • Opinie
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • Archidiecezja
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE