W Dobrym Mieście odbyły się regionalne obchody dnia przyjaźni polsko-węgierskiej.
Otwarcie plenerowej wystawy „Polska-Węgry, historia i pamięć” na pl. Katarzyny Aleksandryjskiej zainaugurowało obchody ustanowionego w 2007 r. przez parlamenty polski i węgierski dnia przyjaźni polsko-węgierskiej.
- Ten dzień, który obchodzimy już od wielu lat, jest jednym z przykładów na to, że relacje Polski i Węgier są dobre - twierdzi Pál Attila Illés, konsul generalny Węgier, honorowy gość uroczystości w Dobrym Mieście.
- Moglibyśmy dużo mówić o wspólnych wydarzeniach, jakie łączyły Polskę i Węgry. Przez tysiąc lat naszej historii nasze narody stały się sobie bliskie, bliższe niż jakiekolwiek inne narody w tej części Europy, a może nawet na świecie. Na tej bliskości możemy - wiele razy tego doświadczyliśmy - budować wiele dobrych rzeczy, pomijając egoistyczne doraźne korzyści. Mamy na to wiele przykładów w historii, jak choćby sytuacja z 1939 r., kiedy premier Węgier Pál Teleki odmówił Niemcom możliwości zaatakowania Polski z terytorium Węgier. Powiedział wówczas, że „prędzej wysadzi swoje własne linie kolejowe, niż weźmie udział w inwazji na Polskę” - mówił konsul.