Były metropolita warmiński został pochowany w Krypcie Arcybiskupów Warmińskich.
Uroczystej Mszy św. pogrzebowej przewodniczył abp Józef Górzyński, metropolita warmiński. - W okresie przeżywania Chrystusowego zwycięstwa nad śmiercią stajemy, aby celebrować liturgię pogrzebową śp. abp. Wojciecha Ziemby. Syn ziemi podkarpackiej swoje dorosłe życie przeżył w służbie kapłańskiej ludowi Bożemu regionu Warmii, Mazur i Podlasia. W wierności i oddaniu Chrystusowi, Dobremu Pasterzowi, stał się Jego oddanym sługą i naśladowcą. Dzisiaj prosimy, aby Ten, który go powołał do pasterskiej posługi w swoim Kościele, przyjął go jako wiernego sługę do radości nieba, do udziału w paschalnej uczcie zbawionych - mówił na początku Mszy św. abp Górzyński.
Homilię wygłosił ks. inf. Jan Jerzy Górny. - Pełne symbolu słowa Ewangelii przeczytanej przez diakona skłaniają nas do refleksji. „Ja jestem drogą, prawdą i życiem” mówi Chrystus. „Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie”. Jezus więc jest drogą, także naszą drogą. Z doświadczenia dłuższego czy krótszego życia każdy z nas może stwierdzić, że w gąszczu różnych dróg jedna okazuje się najważniejsza, ta, którą On, Chrystus, sam nam pokazuje i otwiera - mówił ks. Górny. - W słowach „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele… idę przygotować wam miejsce” zawarta jest nadzieja. Ale nie tylko. Jest tu zawarte przekonanie, że śmierć, ludzka śmierć, to tylko koniec naszego ziemskiego bytowania, śmierć, to koniec czegoś, co przemija, co trwa 50 czy 80, a czasem nawet i 100 lat, ale przecież przemija. Ważne w tej nauce Jezusa jest przekonanie, że śmierć, która czeka każdego z nas, paradoksalnie jest początkiem - początkiem nowego życia w domu Ojca - przekonywał ks. Górny.
- Tajemnica ludzkiego losu ujawnia się najbardziej w obliczu śmierci, dlatego patrząc na stojącą przed nami trumnę, uświadamiamy sobie, że śmierć, tajemnica śmierci, dotyka każdego z nas, że prędzej czy później także my sami zmierzymy się z nią, mimo że często jeszcze nie chcemy o tym myśleć. Abp Wojciech Ziemba dany mu czas ziemskiego życia dobrze wykorzystał. W swoim biskupim herbie umieścił piękne słowa „Bóg bogaty w miłosierdzie”. Do tych słów często nawiązywał i starał się, aby orędzie płynące z tego przesłania było znane i realizowane. Teraz stoi już po drugiej stronie, przed Bogiem bogatym w miłosierdzie, tam, gdzie nie ma śmierci. Tam zaczęło się dla niego nowe życie. Potrafił ze spokojem realizować różne projekty i zadania dla dobra wspólnego, dla dobra powierzonego mu Kościoła lokalnego - mówił ks. infułat.
- Księże arcybiskupie Wojciechu, dziękujemy ci za wszystkie lata twojej obecności wśród nas, za lata biskupiej posługi, za słowa do nas kierowane, za przykład gorliwości i poświęcenia. Żegnaj księże arcybiskupie Wojciechu. Żegnaj wieloletni pasterzu Kościoła warmińskiego. Na koniec - z potrzeby serca - mówimy, żegnaj przyjacielu - zakończył ks. Jan Górny.