Dziś wierni parafii św. Józefa Rzemieślnika w Kobułtach przeżywają odpust parafialny. - Pan Bóg człowiekowi pracę zlecił, by przez nią się doskonalić, pomagać innym - uważa proboszcz ks. Andrzej Antonowicz.
Papież Franciszek, ogłaszając specjalny Rok św. Józefa, podkreślał że wszyscy mogą w tym patronie znaleźć orędownika, pomocnika i przewodnika w trudnych chwilach. - Cała nasza wspólnota parafialna przyjęła tę wieść z ogromną radością. U nas św. Józef cieszy się szacunkiem. Wiele osób zwraca się do niego ze swoimi codziennymi problemami. Nieraz słyszałem, jak później mówili, że pomógł on w wielu sytuacjach. Osobiście też mam kult św. Józefa, to dla mnie szczególny patron - podkreśla ks. Andrzej Antonowicz.
Co roku cała parafia przygotowuje się do odpustu, który przypada 1 maja, we wspomnienie św. Józefa Rzemieślnika.
- W ten dzień w sposób szczególny doceniamy ludzi, którzy trudzą się zwykłą, fizyczną, może czasem niezauważalną pracą. Tego dnia staram się przedstawiać wiernym, poprzez przykład naszego patrona, jak każdy z nas powinien podchodzić do obowiązku pracy. Pan Bóg człowiekowi pracę zlecił, by przez nią się doskonalić, pomagać innym - podkreśla proboszcz.
Wyjaśnia, że sama praca przekładająca się na zarobek nie może być celem samym w sobie. - Św. Józef doskonale to rozumiał. Warto wiedzieć, że w czasach, kiedy żył, cieśla był bardzo szanowany w swoim środowisku. Ten rzemieślnik nie był biedny, to był dobry zawód pozwalający na utrzymanie rodziny. Ubóstwo św. Józefa było duchowe, zapewne wiele rzeczy wykonywał w ramach pomocy innym - mówi ks. Andrzej.