Co miesiąc ks. Wiesław widzi poruszenie serc. - Wiem, że wszyscy chronią się tu pod płaszczem Matki Bożej - mówi kapłan i zaprasza do Lubajn na nabożeństwo fatimskie.
Zbliża się 13 maja, dzień pierwszych nabożeństw fatimskich. W wielu kościołach naszej archidiecezji wierni wezmą w nich udział, by idąc drogą tajemnic różańcowych, rozważać życie Zbawiciela. Liczni wierni przyjeżdżają również do Lubajn, gdzie znajduje się sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej.
- Przyjeżdżają na spotkanie z Matką pochylającą się nad człowiekiem, spotkanie ze Wspomożycielką Wiernych, tą, która nieustannie wskazuje drogę do nieba, drogę przez nawrócenie i modlitwę - zauważa proboszcz ks. Wiesław Kaniuga.
Przez 15 lat posługi ks. Wiesław przekonał się o tym wielokrotnie. Przytacza jedną historię. - Przyszła do mnie pani, mężatka od 10 lat, i powiedziała, że mają wszystko, są zgodnym małżeństwem, mają pieniądze, pracę, jednak nie mają dziecka. Zapytałem, czy brała już udział w nabożeństwach, i okazało się, że nie. Przyszła potem na nie raz. Za miesiąc zobaczyłem ją ponownie. Po trzech miesiącach otrzymałem informację: „Jestem w ciąży! Zawdzięczam to Matce Bożej” - opowiada.
Często w rozmowach słyszy: „Mamy szczęście”. - Dlaczego? Bo ktoś nas chroni. Kto? Matka Boża! Trzeba dostrzec, skąd ta łaska przychodzi. Widzą to osoby, które przychodzą na nabożeństwa. Otrzymują siłę do życia, do zmagania się z problemami, otrzymują nadzieję i wiarę - podkreśla proboszcz.