Uroczystość św. Piotra i Pawła

We wszystkich kościołach katedralnych w Polsce biskupi przewodniczyli dziś modlitwie w intencji Ojca Świętego. - Papież Franciszek wielokrotnie powtarza, że potrzebuje modlitwy i o nią prosi. Zadaniem ludu Bożego jest m.in. wypraszanie łask Ducha Świętego dla papieża, który podejmuje ważne dla Kościoła decyzje, jak również wtedy, kiedy potrzebne mu są zwykłe ludzkie siły do podejmowania codziennych trudów. Myślimy o Ojcu Świętym, chcemy się z nim łączyć, wspierać go, a pierwszym sposobem do tego jest modlitwa w jego intencji - tłumaczy abp Józef Górzyński.

Homilię wygłosił ks. Michał Piotrowski. - Zapewne niejednokrotnie zadawaliśmy sobie pytanie, czy w gronie najbliższych uczniów Jezusa nie było lepszego kandydata na pierwszego papieża niż św. Piotr? To on publicznie zaparł się Jezusa, sam miał problem, by uwierzyć w Jego zmartwychwstanie, a w czasie prześladowań za czasów Nerona chciał uciec z Rzymu opuszczając powierzoną mu wspólnotę. Podobnie św. Paweł - jak jedną z najważniejszych postaci tworzącego się Kościoła mógł stać się jego zagorzały przeciwnik i prześladowca? - mówił ks. Piotrowski.

- Bóg widzi inaczej niż człowiek. Pan Bóg zna nasze wnętrza, nasze serca, On najlepiej wie, kim możemy się stać. Jezus nie wybiera ludzi idealnych, a to dobra nowina dla nas, ponieważ to oznacza, że w Kościele jest miejsce dla każdego. Przykład dwóch wielkich świętych pokazuje, że jeśli człowiek pragnie żyć w jedności z Bogiem, współpracować z Bożą łaską, to może to uczynić i nie przekracza to jego możliwości. Bóg zawsze na nas czeka, nigdy nie przestaje nas poszukiwać - jak pasterz tej zagubionej, chorej i pokaleczonej owieczki - podkreślił ks. Michał.