Poznali się na rekolekcjach dla animatorów Ruchu Światło–Życie. Zanim się pobrali, już zapisali się na pierwsze rekolekcje Domowego Kościoła.
Dokładnie pamiętam tę wiosnę, gdy przygotowywaliśmy się do sakramentu małżeństwa. Już wówczas wiedzieliśmy, że nasza wspólna przyszłość powinna być oparta na Jezusie Chrystusie. Każde z nas miało przecież doświadczenia życia w rodzinie. Nie trzeba być ekspertem, by mieć świadomość, że piękne chwile przeplatane są trudniejszym czasem. Każdy jest inną osobowością, są różne zdania, przyzwyczajenia, które wnosi się ze swojego domu rodzinnego jako pewien „posag” do związku. Co zrobić, byśmy wytrwali na dobre i złe? Odpowiedź dla nas była jedna – fundamentem powinien być Bóg – podkreśla Bożena Jarmużewska.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.